Strażacy wiele razy pomagali Zespołom Ratownictwa Medycznego, koneckim policjantom w forsowaniu zaryglowanych drzwi, za którymi ktoś ciężko chory oczekuje pomocy. Ostatnio wyważali drzwi, gdzie mieszkają dwie na swój sposób niesprawne kobiety. Już dojeżdżali do kolejnej starszej pani zamkniętej w domu, ale sama zdołała drzwi otworzyć. W koneckim parku, wspólnie z policjantami ratowali życie pijanemu mężczyźnie, który zachłysnął się śliną.
Około godziny 6.20 wezwano straż pożarną by ratownicy otworzyli, drzwi do mieszkania w budynku jednorodzinnym, wolnostojącym budynku przy ul. Romualda Traugutta. Gdy zastęp JRG dowodzony przez st. kpt. Michała Krzeszowskiego przybył do akcji, w korytarzu domu stali już policjanci, którzy próbowali wejść do mieszkania, gdzie przebywała 87 –letnia kobieta. Dogadywała się z ratownikami. Wołania o otworzenie drzwi nie przynosiły skutku. W mieszkaniu była także córka starszej pani, niepełnosprawna osoba. Strażacy zmontowali wyważarkę do drzwi i błyskawicznie do mieszkania się dostali. Ze strażakami weszli policjanci – relacjonuje nam przebieg zdarzenia kapitan Mariusz Czapelskioficer prasowy strażaków. – Poszkodowanej, starszej pani udzielili pomocy przedlekarskiej – wsparli ją psychiczne, zastosowali tlenoterapię. Po czym przekazali ja przybyłemu na miejsce zdarzenia Zespołowi Ratownictwa Medycznego, który prowadził dalsze czynności medyczne. Dodatkowo sprawdzono mieszkanie pod kątem innych zagrożeń, których nie stwierdzono.
Bez wyważania drzwi
Około godziny 8.46 ktoś alarmował, że domu uwięziona jest 86 –letnia kobieta, a drzwi wejściowe zaryglowane. W kilka minut po ogłoszeniu alarmu, strażacy ratownicy błyskawicznie dotarli na ulicę 1 Maja w Końskich. W czasie, gdy ratownicy pokonywali drogę ze strażnicy przy ul.Strażackiej do domu przy ul.1 Maja właścicielka lokalu otworzyła drzwi. Na miejscu ratownicy zorientowali się, że w domu starszej pani są opiekunka z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Końskich oraz jej wnuk. Strażacy PSP dowodzeni przez mł.bryg. Adama Zielińskiego już nie wyłamywali zamków i drzwi, a jedynie przewietrzyli pomieszczenia. Profilaktycznie sprawdzili atmosferę przy pomocy detektora. Z wywiadu przeprowadzonego z opiekunką oraz wnukiem właścicielki wynika, że ze starszą panią utrudniony jest kontakt oboje nie mogli się z nią porozumieć, dlatego dziś wydarzyła się taka historia. W zasadzie do tej pory problemów nie było.
Zadławił się śliną
Takiej akcji strażacy ratownicy z JRG PSP Końskie do tej pory nie odnotowali. Przypadkowy przechodzień ok. godz. 11 zaalarmował SK PSP, że w koneckim parku na ławce leży mężczyzna i ma problemy z oddychaniem Gdy strażacy JRG kierowani przez asp. Przemysława Gada dotarli do konkretnej alejki parku, mężczyzna leżał przy ławce. Świadomy, oddychał. Opiekowali się nim policjanci. Jak wynika z przeprowadzonego rozpoznania, co podkreślili świadkowie zdarzenia pijany mężczyzna zakrztusił się śliną. Strażacy i policjanci pomagając sobie ułożyli zadławionego w bezpiecznej pozycji. Przy pomocy swojego urządzenia medycznego, pulsoksymetru, zbadali mu saturację i tętno. Potem nakryli go folią życia, by się nie wychłodził. Asekurowali głowę przed ponownym zachłyśnięciem, po czym, przekazali Zespołowi Ratownictwa Medycznego, którym kierował dr Oleg Słonicki – podsumował kapitan Czapelski.
MARIAN KLUSEK