
Tradycją stało się już, że w miejscowości Wiosna w gminie Radoszyce odbywa się corocznie uroczystość powitania wiosny. Marzanna nie miała szans!
Samorząd gminy Radoszyce pielęgnuję tę stosunkowo świeżą, choć już wrosłą w gminny krajobraz tradycję.
Pogoda okazała się sprzymierzeńcem. Piękny, kolorowy korowód poprowadzili Robert Lisowski, wiceburmistrz Radoszyc oraz Jacek Zaleśny, przewodniczący Rady Miejskiej w Radoszycach. Rozpoczęło się powitanie wiosny w Wiośnie! Prym oczywiście wiedli najmłodsi mieszkańcy gminy Radoszyce.
- Pierwszy dzień wiosny to szczególna chwila, która w miejscowości Wiosna zyskuje wyjątkowy charakter. W tym roku pogoda pokazała, że faktycznie zima już się skończyła. Słońce i śpiew ptaków towarzyszyły przywitaniu wyczekiwanej wiosny - relacjonują organizatorzy.
Atmosfera była pełna entuzjazmu.
- Wszyscy czekali na oznaki nadchodzącej wiosny. Tradycyjnie już, najlepiej i najchętniej wiosnę witali najmłodsi. Śpiewy, tańce i wiersze w wykonaniu uczniów z placówek oświatowych z naszej gminy uświetniły ten radosny dzień - relacjonują organizatorzy.
Po występach artystycznych i słodkim poczęstunku dla najmłodszych, który przygotował samorząd gminy, a wręczył Robert Lisowski, nadszedł czas na tradycyjne topienie Marzanny.
- Uczestnicy uroczystości, wrzucili „słomianą Morę” symbolizującą zimę, do wody w basenie, który przygotowali druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Radoszycach. To był dzień radości, śmiechu i wspólnoty, który rozpoczął nowy sezon pełen nadziei i możliwości - podsumowują organizatorzy.
Dodamy, że utopione Marzanny były dwie. Chyba tak dla pewności... Nastała wiosna!
Fot. Gmina Radoszyce
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie