
Strażacy z JRG i OSP Czarna uratowali psa, pod którym załamał się lód na zalewie w Janowie. Saniami lodowymi dostali się do pieska i wydobyli go z wody. Gdyby nie strażacy, pewnie pies by się wychłodził i utonął.
Mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej informował nas, że informacja alarmowa o psie w niebezpieczeństwie wpłynęło w czwartek, 6 marca przed godz. 14.
Strażacy otrzymali zgłoszenie, że w zbiorniku wodnym w Janowie znajduje się pies, pod którym załamał się lód. Strażacy z JRG Końskie i OSP Czarna udali się na miejsce. Pies znajdował się jakieś 50 metrów od brzegu zalewu. Saniami lodowymi udali się do psa. Pod saniami lód trzeszczał, łamał się. Ale strażacy dostali się do psa. Wyciągnęli go z wody i w drogę udali się również saniami. Zwierzę całe i zdrowe zostało przekazane właścicielom.
Sprzęt do ratownictwa wodnego i lodowego posiada JRG Końskie oraz OSP KSRG Ruda Maleniecka i Wilczkowice. Wszystkie jednostki trenują zadania podobne do dzisiejszej akcji, wydobywania z wody zagrożonych ludzi i zwierząt.
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie