Fot. Gmina Stąporków/Piotr Galus[/caption]
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie jest ani "kangur" ani "kangurek" tylko Walabia (z ang. Wallaby).
Do osoby podpisanej "Mieszkanka": skąd posiadasz takie informacje ? 1. każde egzotyczne zwierzę jest sprowadzane poprzez zoo mini zoo itd. na zlecenie przyszłego właściciela. 2. w żadnym z dzienników nie podawali że sprawą zajęła się policja ze Stąporkowa. 3. sprawą powinna zainteresować się odpowiednia jednostka którą zbada dlaczego gmina nie podjęła próby pomocy poszkodowanemu. 4. kto poszuka osobę/osoby odpowiedzialne za kradzież/celowe wypuszczenie kangura 5. współczuję ci braku empatii oraz współczuję twojej rodzinie jeśli ją posiadasz (chodź wątpię) PANIE TOMKU JESTEŚMY Z PANEM
Dla egzotycznych zwierząt jak kangur czy miś koala to jest świetne miejsce.W Australii on zdycha na upale a widać że futro ma grube.A jak jeszcze wejdźcie do lasu to same rarytasy ...Liście ,trawa , Nie znajdą go ...W Lesie...Ja mam pomysł ,żeby zrobić eksperyment jak kanguty by żyły w Polskich lasach jesienią latem czy zima...bo ja myślę ,że Australia ,,JUZ ,,dla takich zwierząt jest Zbyt gorąca ...I ma wyjalowiona ziemię z powodu suszy...W Polsce prawie idealnie dla australijskich zwierząt...gdyby nie fatalna jakość powietrza i bardzo tak na prawdę słaba i ograniczona walka ze smosmogiem...Która cały czas Polska przegrywa...Pomimo wielkich nakładów z UE i jakoś To idzie bardzo ciężko i wyjątkowo opornie...Gdyby nie to...Widocznie choroby płuc są dobre ,jeżeli dziennie się przepala paczkę papierosów w wydychanym powietrzu...Nie chcemy być zdrowi i żyć długo...A wiele zwierząt mogłoby w takim umiarkowanym klimacie zachować swój gatunek....Szkoda...!smutne.
Jaki Kangur ma byc zagrozeniem?W Nim jest tyle agresji co w labradorze....oby sie znalazl i byl dobrze traktowany.....Ludzie ludzie nie szanuja a co dopiero zwierzeta...
ludzka zazdrość nie zna granic. szkoda mi właścicieli i kangurka. Mam nadzieję że się znajdzie szybko i wróci do opiekunów.
Czy to ważne co skad, a może to Ty Mieszkanko go wypuściłaś bo w Twojej wypowiedzi jest sporo flustracji. Przykre że uczucie empatii jest Ci obce Mieszkanko
Gdybym mieszkał w Czarnieckiej górze to sam bym uciekł. Trzymam kciuki za torbacza.
Nie ważne skąd był kangur... Szkoda zwierzaka, mam nadzieję że się znajdzie
to jakiś żart????? kangur jest z hodowli z Polski. I wszyscy to wiedzą. Zweryfikujcie najpierw fakty, a dopiero piszcie cokolwiek. Kangurem zajmowała się już policja w Stąporkowie i TOZ Kielce. Państwo, którzy go mają nawet nie mieszkają w Czarn Górze, a w Krakowie. Kangur cały czas był sam na posesji, wyłączając weekendy, gdy ktoś z Krakowa przyjeżdzał