Konecka kultura w pełnym wydaniu. I z opóźnieniem

Trwa remont budynku byłego gimnazjum przy ul. Partyzantów w Końskich. Tu ulokuje się Koneckie Centrum Kultury. Jedno skrzydło zajmie dom kultury. W drugim skrzydle budynku miasto przygotuje miejsce na Szkołę Muzyczną, być może już II stopnia.

Prawdopodobnie obok budynku Koneckiego Centrum Kultury i Szkoły Muzycznej powstanie - jak kilka lat temu planowano - duża sala widowiskowa.

To właśnie w niej będzie można organizować koncerty i przedstawienia. W dwa lata przygotuje miejsce na szkołę muzyczną. O takim rozłożeniu kosztów, wydatków w 2021 r. zdecydują radni miejscy.

Sala dla X Muzy

Wykonawca generalnego remontu i przebudowy dawnego gimnazjum na potrzeby koneckiej kultury odnotował poślizg w robotach. Planowano je zakończyć na początku grudnia br. Zatem jeszcze kilka tygodni roboty wykończeniowe potrwają i wtedy MGDK przeprowadzi się do pachnącego farbą i nowością Koneckiego Centrum Kultury. Realizowana inwestycja kosztuje około 2.700.000 złotych.

Duża część funduszy to dotacja na projekt Rewitalizacji Centrum Końskich. W koneckiej jednostce kultury w dawnym gimnazjum znajdzie się miejsce dla miejskiego kina. Po wielu wielu latach do miasta powróci X Muza.

Koncertowo

Jak powiedział Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich, z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych otrzymaliśmy 80 proc. dofinansowania do przewidywanych kosztów przebudowy dawnego gimnazjum, dla szkoły muzycznej. Przebudowa dawnego gimnazjum i adaptacja sal lekcyjnych na potrzeby szkoły muzycznej będzie kosztować gminę 2.250.000 złotych.

Toteż z własnego budżetu samorząd będzie musiał dołożyć tylko 450.000 złotych. Na początku 2021 r. rozpiszemy przetarg, na wykonawcę tego zadania inwestycyjnego. Gdy tylko Szkoła Muzyczna I stopnia zasiedli obiekt, zamierza ubiegać się o przekształcenie w szkołę drugiego stopnia.

Sala widowiskowa

Sala, czy też hala widowiskowa to inwestycja szacowana na 13.500.000 złotych. Gmina otrzymała dofinansowanie z funduszy rządowych w wysokości jedynie 3.000.000 zł. - Nawet w tym przypadku, miasto nie zamierza rezygnować z budowy hali - podkreśla burmistrz.

- Jesteśmy zdeterminowani by rozpocząć jej budowę i liczymy się z tym, że dopiero przetargi na roboty pokażą, jakie są rzeczywiste koszty. Liczymy, że inne gminy - wnioskodawcy o dofinansowania dopasują swoje możliwości własne do przyznanej kwoty pomocy i zmodyfikują je lub zrezygnują z niewystarczającej pomocy zewnętrznej. Bo jeżeli mniejsze samorządy gminne składały wnioski o 10.000.000 złotych, a otrzymają jedynie 2.000.000, będą miały nie lada kłopot w pozyskaniu pozostałej części. Jest więc nadzieję, że nim budowa wspomnianej hali dobiegnie finału to i dofinansowanie zostanie zwiększone.

MARIAN KLUSEK