
Na Placu Kościuszki odbył się uroczysty spektakl, gdzie prym wiodła muzyka taneczna i pokazy laserowe. Takim spektaklem kolejny raz witano Nowy Rok, tym razem 2024. Były życzenia od samorządowców.
Na scenie ustawionej na Placu Kościuszki w Końskich pojawili się samorządowcy koneccy z burmistrzami na czele. A niemal cały plac zajęli mieszkańcy miasta i goście, którzy ostatnie dni 2023 i pierwsze 2024 roku spędzają w Końskich.
Zabawa trwała pół godziny przed północą, gdy na plac docierały kolejne grupy mieszkańców miasta, dorosłych i dzieci. Atmosfera robiła się podniosła na kilka minut przed północą, magiczną godziną pożegnania starego i powitania nowego roku. Burmistrz Krzysztof Obratański przekazał zgromadzonym życzenia pełne empatii i serdeczności. Podkreślił, by 2024 rok nie sprawiał ludziom kłopotów, dawał konecczanom wiele satysfakcji w życiu prywatnym, rodzinny i zawodowym. Gdy burmistrz zakończył przekazywanie życzeń zaczęło się odliczanie.
Rozpoczęło się odliczanie. Kilkutysięczny tłum jaki przybył na tę historyczną dla każdego z nas i miasta chwilę, odliczał: 10, 9, 8....i 1. Zegar na kolegiackiej wieży oznajmił, że mija północ. Na placu zgasły lampy uliczne i inne światła. Z głośników zabrzmiała muzyka dostosowana do projekcji świateł laserowych, programu, który zaplanowano i wyświetlano na czarnym niebie, na frontonie kolegiaty, nad głowami zgromadzonych ludzi i pomniku Tadeusza Kościuszki.
Spektakl obrazów jakie układały się z laserowych świateł trwał kwadrans. Został nagrodzony rzęsistymi brawami. Zapaliły się lampy uliczne i światła na placu. Ludzie zaczęli opuszczać ten miejski teatr. Konecczanie kolejny raz dali przykład, jak w środku nocy można bawić się w spokoju, ze śpiewem na ustach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie