
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich wracali samochodem dowodzenia z Gowarczowa do bazy. Zobaczyli, jak na chodniku przewrócił się mężczyzna.
W trakcie wykonywania czynności służbowych, strażacy mł. asp. Łukasz Wiśniewski i st. asp. Gerard Pachuc wracali z Gowarczowa, gdzie kontrolowali tamtejszą Ochotniczą Straż Pożarną.
Zauważyli, że na ul. Warszawskiej w Końskich upadł przechodzień. Okazało się, że miał atak epilepsji. Ratownicy strażaccy zatrzymali się na poboczu i udzielali choremu człowiekowi kwalifikowanej pomocy przedlekarskiej. Informację o tym zdarzeniu przekazali radiotelefonem do stanowiska kierowania KP PSP. Oficer dyżurny stanowiska kierowania komendy powiatowej zawiadomił Zespół Ratownictwa Medycznego i policjantów koneckich.
- Zaś wspomniani strażacy ratownicy, przytrzymaniu głowę poszkodowanemu, a po ustaniu napadu ułożyli go w pozycji bezpiecznej. Następnie chorego przekazali ZRM i policjantom - powiedział nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP i dodał, że ratownicy posiadali na rękach w rękawiczki jednorazowe oraz maseczki ochronne.
Naszym zdaniem funkcjonariusze KP PSP z Końskich zachowali się jak na zawodowców przystało. Zareagowali natychmiast na fakt, że akurat ktoś potrzebuje pomocy. Wielkie uznanie należy się koneckim strażakom.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie