
Do jednego z koneckich sklepów klient przyjechał rowerem. Postawił przed placówką, wszedł na zakupy.
Gdy opuścił sklep, na miejscu gdzie stał rower, był jedynie odciśnięty bieżnik opony jednośladu. Nieznany sprawca ukradł rower. Być może skusiło go do tego wyczynu to, że nie był zamknięty opaską. A może i z tym by sobie poradził. W każdym razie roweru nie ma, a właściciel poniósł stratę około 1.500 złotych. O tym paskudnym postępku złodzieja, zostali powiadomieni koneccy policjanci. Sądząc z ich operatywności, spodziewać się należy, że rower odnajdą, jak też i sprawcę kradzieży.
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie