Reklama

KOŃSKIE. Tlenek węgla zajrzał do mieszkania w bloku. Pojawiła się śmiertelna dawka trującego gazu

Tlenek węgla nie mógł opuścić mieszkań, bo komin odprowadzający spaliny był niedrożny w górnej części. Trujący gaz zalegał w mieszkaniach i powodował uruchamianie się czujników. Dawka wzrastała do 1000 ppm.

Około godziny 14.20 alarmowano stanowisko kierowania PSP w Końskich, że w mieszkaniu blokowym odezwał się czujnik tlenku węgla.

Mieszkańcy nie potrzebowali pomocy

Na miejscu strażacy potwierdzili, że czujnik działał prawidłowo, alarmował bo w powietrzu snuł się tlenek. Strażacy podkreślili to po zbadaniu atmosfery swoim czujnikiem wielogazowym. Ustalili, że tlenek pojawił się w łazience mieszkania na drugim piętrze. Lokatorzy opuścili mieszkanie. Stali na klatce schodowej. Strażakom zakomunikowali, że nic im nie jest, nie potrzebują pomocy medycznej. Kobieta podkreśliła, że w momencie działania, alarmowania czujki tlenku węgla nie używała piecyka grzewczego wody, ani innych urządzeń gazowych.

Reklama

Śmiertelna dawka

Strażacy swoim urządzeniem MikroClip sprawdzili atmosferę. Urządzenie wykryło znaczną ilość tlenku węgla (12-15 ppm). Gdy włączyli piecyk gazowy do podgrzewania wody, wskazania miernika zaczęły lawinowo rosnąć, powyżej 1.000 ppm. Sprawdzili mieszkania w tym pionie. Zaobserwowali podobne wartości stężeń tlenku przy włączanych piecykach. Toteż wszystkie mieszkania przewietrzyli i zamknęli dopływa gazu do piecyków.

Zatkany komin wentylacyjny

Prawdopodobnie przyczyną zagrożenia w mieszkaniach tego pionu była niedrożność przewodu odprowadzającego spaliny na jego końcowym odcinku. O powyższych niedomaganiach komina powiadomiono właściciela bloku, Konecką Spółdzielnię Mieszkaniową, która zobowiązała się niezwłocznie podjąć działania w tej kwestii - mówił nam mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.

Reklama

Fot. archiwum

Zdjęcie ilustracyjne

Aktualizacja: 08/06/2025 14:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama