
Urząd Miasta i Gminy Końskie chciał chryzantemami i innymi kwiatami, które w sprzedaży posiadali handlowcy cmentarni, udekorować miejsca pamięci narodowej. Planował odkupić je, a tym samym wesprzeć sprzedawców. Okazało się, że... kwiatów zabrakło.
Gdy tylko zapadła decyzja o zamknięciu cmentarzy na 31 października, 1 i 2 listopada br., niemal wszyscy sprzedawcy cmentarnych ozdób, a głównie chryzantem i innych kwiatów, tego mało trwałego towaru, stanęli przed wizją bankructwa.
Apelowali o wsparcie, bowiem nie zdążyli sprzedać wszystkich przygotowanych zapasów.
Gmina Końskie postanowiła, że odkupi głównie kwiaty i z racji Wszystkich Świętych i zbliżającego się Święta Niepodległości udekoruje koneckie pomniki. Ważne dla historii miasta i ludzi, który dla tych symboli zginęli. Planowano złożyć kwiaty pod Pomnikiem Wdzięczności przy ul. Piłsudskiego, pomnikiem Tadeusza Kościuszki na skwerku przed kolegiatą, Pomnik Partyzantów na koneckim cmentarzu, cmentarz Żołnierzy Września 1939 i wiele innych, bo samorządowcy wytypowali 23 takie ważne uhonorowania kwiatami miejsca pamięci.
Gdy rozpoznawano sytuację u kogo by kupić kwiaty, a tym samym wspomóc jego zubożałą kasę, okazało się, że w gminie Końskie nie ma sprzedawców, którzy ucierpieliby wskutek decyzji premiera. Wyszło, że przedsiębiorcy, którzy prowadzą legalną działalność w mieście i gminie Końskie, kwiatów już nie posiadają. Kilka dni przed Wszystkimi Świętymi sprzedali wszystkie, jakie posiadali. Ludzie wtedy szli na cmentarze dekorować groby najbliższych, a nie w ostatnim dniu przez świętem zmarłych.
Niemniej urzędnicy rozpoznają sytuację na koneckim bazarze i odkryją poszkodowanych ogrodników rolników, którzy tylko tam kwiaty sprzedawali. I są poza rejestrami urzędowymi.
MARIAN KLUSEK
Zdjęcie: Gmina Końskie postanowiła, że odkupi głównie kwiaty i z racji Wszystkich Świętych i zbliżającego się Święta Niepodległości udekoruje koneckie pomniki
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie