
Od momentu, gdy dla regionu świętokrzyskiego obowiązuje 2 i 3 stopień ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu oraz 1 stopień ostrzeżenia przed burzami, strażacy odwiedzili harcerzy w obozowiskach i poinstruowali o ewentualnych drogach ewakuacji i miejscach przebywania, gdyby nastały jakieś groźne elementy pogody.
Burze prognozowane są w regionie w godzinach od 12 do 20. A intensywne opady deszczu od godz. 20. Na razie ostrzeżenia są dla 8 i 9 lipca. W związku z niepokojącymi prognozami strażacy z Komendy Powiatowej PSP Końskie obozy młodzieżowe i harcerskie. Strażacy są w stałym kontakcie z kierownikami obozów, a we wtorek dodatkowo pojawili się na obozowiskach, by przypomnieć podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Koneccy strażacy odwiedzili dwa obozy harcerskie na terenie powiatu: w Sielpi i w okolicach gdzie obozuje ponad 40 osób oraz w okolicach Małachowa, gdzie przebywa na obozie 83 uczestników i 13 opiekunów. Wspomniane obozowiska zorganizowano w lasach. I od lat niemal w tych samych miejscach. - Przekazaliśmy komendantom obozów, aby wzięli pod uwagę przeniesienie się do wyznaczonych miejsc schronienia na czas złych warunków pogodowych - informował mł.bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckiej straży pożarnej.
W związku z prognozami meteorologicznymi i zagrożeniem, jakie może wystąpić na terenie powiatu koneckiego, został sprawdzony sprzęt, który może być niezbędny do usuwania skutków obfitych opadów deszczu, silnych wiatrów. W miejsca obozowisk harcerskich udali się funkcjonariusze komendy PSP w Końskich w celu poinformowana o możliwości wystąpienia zagrożeń pogodowych, po wspólnych konsultacjach z harcerzami zostały podjęte decyzję o przeniesieniu uczestników obozów w wyznaczone miejsca ewakuacji przed wystąpieniem zagrożenia.
Zostały nawiązane kontakty z Powiatowym i Gminnymi Zespołami Zarządzania Kryzysowego w celu ciągłej wymiany informacji na terenie powiatu koneckiego. Osoby funkcyjne oraz strażacy JRG będący na dyżurach domowych zostały poinformowane o możliwości zwiększonego udziału w działaniach ratowniczych. Po ewakuacji obozowiska, a głównie harcerzy, ci są lokowani w szkołach lub strażnicach Ochotniczych Straży Pożarnych, jakie znajdują się najbliżej miejsca obozowania.
Kilka lat temu harcerzy w pobliżu Sielpi, Wiosny zaskoczyła nawałnica. Ulewny deszcz zniszczył obozowisko, zawaliły się namioty od nadmiaru padającego deszczu. Harcerze zdążyli ewakuować się do Szkoły Podstawowej w Dziebałtowie. Nikt nie ucierpiał.
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie