Obóz rekreacyjno-sportowy na Helu zawodniczek Olimpii Końskie - relacja z 11 sportowych wakacji

- Po raz jedenasty nasze zawodniczki mogły aktywnie wypoczywać trenując piłkę ręczną oraz korzystając z uroków nadmorskich miejscowości. Głównym celem zgrupowania było wspólne trenowanie, doskonalenie umiejętności technicznych i taktycznych jak również integracja dziewcząt różnych roczników. Dodatkowym atutem było miejsce, w którym zorganizowany był obóz. Hel, miejscowość na początku Polski, na samym cyplu Półwyspu Helskiego z licznymi atrakcjami turystycznymi, zachęcał do zwiedzania, spacerów, wędrówek - informuje Izabela Klusek.

- Pierwsze dni obozu upłynęły bardzo szybko. Na początek drugiego dnia zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestniczek wraz z trenerami, spędziliśmy atrakcyjnie czas podczas zabaw na plaży, kąpieli i plażowania. Ciężko pracowaliśmy na treningach, a w wolnych chwilach zwiedzaliśmy Hel. W niedzielę po porannym rozruchu, oglądaliśmy karmienie fok w Helskim Fokarium. Dziewczyny obejrzały karmienie fok połączone z treningiem medycznym, zwiedziły wystawę poświęconą ssakom naszego morza oraz obserwowały przez duże okna foki pod wodą. Ponadto plażowaliśmy i trenowaliśmy - dodaje Izabela Klusek.

 Wspinaliśmy się po 203 stopniach na sam szczyt. Poznaliśmy historię i zwiedziliśmy fortyfikacje obronne Helu. Następnie ruszyliśmy na cypel. Zatrzymaliśmy się na chwilę w porcie, zwiedzaliśmy fortyfikacje obronne Helu. Byliśmy przy Kopcu Kaszubów, czyli na „Początku Polski” i przeszliśmy promenadą. Natomiast wtorek był deszczowy, więc wykorzystaliśmy okazję i zrobiliśmy dodatkowe zajęcia na hali, podczas których przeprowadziliśmy testy sprawnościowe oraz dziewczyny zagrały mecz - uzupełnia Izabela Klusek..

- Ostatnie dni obozu to mnóstwo wspaniałych przeżyć. W Aquaparku w Redzie główną atrakcją były zjazdy pontonowe jedyną w Europie obrotową zjeżdżalnią - AquaSpinerem. W czwartek w Juracie dziewczęta sprawdziły swoje możliwości nie tylko fizyczne, pokonując na różnych wysokościach trasy Parku Linowego. Oczywiście były też treningi, plaża, gofry i lody. A w piątkowy wieczór pożegnaliśmy się z morzem - informuje Izabela Klusek.

- Oprócz treningów i wspólnych wycieczek uczestniczyły w tematycznych zajęciach świetlicowych, podczas których poruszane były różne zagadnienia dotyczące piłki ręcznej. Doskonale bawiły się podczas zajęć rekreacyjnych na plaży, kąpały się w morzu, plażowały. Korzystały z boiska szkolnego i placu zabaw obok szkoły. Był również czas na krótkie spacery uliczkami Helu, lody, gofry, krążki cebulowe i pamiątki. Czas obozu upłynął bardzo szybko. 11 dni naszego obozu upłynęły bardzo aktywnie. Pozostanie po nim mnóstwo wspaniałych wrażeń i atrakcyjnych wspomnień. I oczywiście pamiątkowych zdjęć. To nasze zadanie dofinansowane zostało pieniędzy Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej w ramach Rządowego Programu „Klub” - podsumowuje Izabela Klusek.