Unieważniony przetarg na rozbudowę świetlicy w Modliszewicach - konsekwencje dla dofinansowania. Koszty, umowa, tańsze inwestycje. Burmistrz: oferty za drogie. Mieszkańcy grozili utratą środków. Słaba szansa na zgody na nowy termin.

Jak informowaliśmy, wniosek mieszkańców Modliszewic wygrał w ubiegłorocznym głosowaniu w gminie Końskie, ale już po rozstrzygnięciu został odrzucony. Przyczyną był błąd formalny, niemniej władze gminy zapowiedziały rekompensatę. Takie rozwiązanie nie przypadło mieszkańcom do gustu.

Mimo szczerych chęci na razie nie będzie rozbudowy świetlicy w Modliszewicach. Gmina Końskie unieważniła właśnie przetarg na ten cel, ponieważ obie złożone oferty okazały się zdecydowanie za drogie. Konsekwencją może być utrata miliona złotych dofinansowania.

Krzysztof Obratański burmistrz Końskich utrzymuje, że oferty które wpłynęły znacząco przekraczają zaplanowany budżet. Urząd miasta proponował koncepcję , która polegała na scaleniu budynku, przebudowie dachu. Zamknęła się kwotą 1,1 mln zł kosztorysu inwestorskiego. Wpłynęły dwie oferty: jedna na kwotę 2,8 miliona złotych, a druga ponad 3 miliony złotych – informuje.

 Już wcześniej mieszkańcom Modliszewic groziła utrata pieniędzy na przebudowę świetlicy. To dlatego, że nie podobał im się projekt przygotowany przez gminę Końskie. Liczyli, że modernizacja będzie znacznie większa. Ostatecznie do porozumienia między stronami tj. mieszkańcami Modliszewic i władzami miasta doszło. Ale umowę podpisano bardzo późno. Teraz jedyną szansą na utrzymanie dofinansowania jest zgoda Banku Gospodarstwa Krajowego w Kielcach na wydłużenie terminu zakończenia inwestycji.

Gmina Końskie w ostatnich latach wybudowała i przebudowywała 10 świetlic wiejskich i nawet w przypadku nowych obiektów, koszt nie przekraczał miliona złotych. W tym dziale mieściła się wieka świetlica, filia biblioteki publicznej i remiza z garażem OSP KSRG Modliszewice. Teraz obiekt ma w całości należeć do wsi. Strażacy się wyprowadzili do adaptowanego dla ich potrzeb budynku z garażami. Pewnie remont całości za posiadane pieniądze by się odbył, ale wielu mieszkańców stawia nowe i coraz nowsze warunki i plany, w tym rozbudowy. Czy to się powiedzie, na razie trudno stwierdzić.

MARIAN KLUSEK