
W nocy z wtorku na środę z 18 na 19 lipca br., w stan alarmowy postawione został zostały służby ratownicze powiatu koneckiego, a nawet strażacy ratownicy z JRG Sandomierz. W zalewie w Sielpi poszukiwana była osoba, która ponoć zniknęła w wodzie i nie wypłynęła. Około godziny 6, służby zakończyły poszukiwania. Nikogo nie odnaleziono. Prawdopodobnie był to ohydny żart.
Jak nam powiedział sierż. Krzysztof Bernat, po. oficera prasowego KPP Końskie, około godziny pierwszej po północy 19 lipca br., policjanci otrzymali informację, że w zalewie w Sielpi ktoś mógł wpaść do wody i nie wypłynął. Od razu policjanci pojechali do Sielpi. O pomoc w poszukiwaniach poprosili strażaków. Wszczęli poszukiwania, które do rana nie przyniosły skutku. Oficjalnego zawiadomienia o zaginięciu osoby nikt policjantom nie złożył, a zatem rano kiedy nurkowie z JRG Sandomierz sprawdzili sonarem teren całego zbiornika poszukiwania zostały zakończone.
Około godziny 1.20 w nocy strażacy ogłosili alarm – relacjonuje mł. bryg. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie. - Do Sielpi pojechały zastępy: JRG Końskie - z łodzią, JRG Sandomierz - zastęp z łodzią i sonarem, OSP Ruda Maleniecka i OSP Radoszyce - zastępy z łodziami i OSP Dziebałtów. Po przybyciu na miejsce zastępu JRG, kierujący działaniami ratowniczymi st. kpt. Damian Smolarczyk otrzymał od policjantów sugestię przeszukania wskazanego obszaru zalewu, o powierzchni ok,. 3 ha pomiędzy pomostami drewnianymi w północnej części. Działania poszukiwawcze JRG Końskie oraz OSP KSRG Ruda Maleniecka i OSP KSRG Radoszyce były prowadzone z łodzi z wykorzystaniem kotwicy na linie. Druhowie OSP KSRG Dziebałtów obserwowali powierzchnię wody z linii brzegowej i pomostów.
Po przybyciu na miejsce JRG Sandomierz strażacy ratownicy, którymi dowodził kierownik prac podwodnych, ogn. Mateusz Janiszewski, przeszukiwali zalew używając sonaru. O godz. 4.12 na miejsce akcji przybył dowódca JRG Końskie st. bryg. Adam Zieliński, który po zapoznaniu się z sytuacją przejął dowodzenie i zalecił kontynuowanie przyjętego zamiaru taktycznego. Po sprawdzeniu określonej części zbiornika wodnego. Dowodzący akcją z ramienia policji mł. asp. Marcin Łyczek poinformował o zakończeniu działań poszukiwawczych. Podczas poszukiwań nikogo nie znaleziono. Na tym działania zostały zakończone – podsumował mł. bryg. Mariusz Czapelski.
MARIAMN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie