
W wielu gminach powiatu koneckiego złodziejska brać kradnie, grabi, wyłudza, oszwabia porządnych ludzi. Powoduje straty finansowe i materialne. Prezentując poniżej ich wybryki, być może ustrzeżemy innych przed wejściem przestępców na nasz prywatny teren.
W kompleksie leśnym w gminie Końskie, złodzieje wyrąbali i ukradli 15 dorodnych, wiekowych sosen. Właściciel lasu stracił drewno za 4.000 złotych.
Mieszkanka gminy Ruda Maleniecka za pośrednictwem portalu społecznościowego zakupiła huśtawkę. Zapłaciła - jak nakazuje umowa sprzedaży obowiązująca w tym portalu - blisko 500 złotych. I nie otrzymała ani huśtawki, ani pieniędzy.
Konecczanin za pośrednictwem portalu internetowego kupił ogrodowy bujak. Zapłacił 400 złotych, lecz zakupionego towaru nie otrzymał.
Nieznany sprawca wszedł na częściowo nieogrodzoną posesję prywatną. Po czym wpakował się do dwóch niezabezpieczonych pomieszczeń gospodarczych. Zobaczył dwie butle z gazem propan butan. Więc je zabrał. Ponadto niejako przy okazji, by jeszcze raz nie odwiedzać tego miejsca, ukradł kosiarkę spalinową. Właściciel oszacował straty na ponad 1.400 złotych.
Pracownik stacji paliw zawiadomił koneckich policjantów, że sprawca kierujący oplem zatankował oleju napędowego za kwotę blisko 600 złotych i odjechał, nie uiszczając opłaty.
W gminie Stąporków złodziej włamał się do tzw. pustostanu, skąd ukradł kosiarkę i piłę spalinową. Właścicielka budynku poniosła stratę oszacowaną na 1.000 złotych.
Mieszkaniec gminy Fałków 43-letni mężczyzna korzystając z jednego z portali ogłoszeniowych, zakupił zestaw narzędzi za kwotę 80 złotych. Mężczyzna wpłacił pieniądze na konto sprzedającego. Wciąż czeka na narzędzia albo zwrot pieniędzy.
W Końskich złodziej włamał się do piwnicy domu. Ukradł 30 butelek z winem. Właściciel oszacował straty na kwotę 900 złotych. Włamanie i kradzież 30 butelek wina musiały być zaplanowane. Bowiem zastanawiające jest, jakim sposobem aż tyle flaszek za jednym włamaniem zdołał wyprowadzić złodziej. No, teraz chyba się uraczy alkoholem i może wpadnie policjantom w ręce.
MARIAN KLUSEK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie