
Nie ma dnia, by złodzieje nie dawali o sobie znać. Sprawy trafiają do policjantów. Teraz złodzieje sięgają na sklepowe półki do kieszeni innych, niż swoje. Ludzie tracą pieniądze, złodziejom kasy przybywa.
Sprawy kradzieży, oszustw i utraty pieniędzy w gminach Końskie, Ruda Maleniecka i Smyków. Złodzieje sięgają coraz dalej, budząc obawy co do naszego bezpieczeństwa. Czy obecnie możemy czuć się bezpieczni? Czy wiesz, jak chronić się przed oszustami?
***
W gminie Ruda Maleniecka nieznany sprawca włamał się do budynku gospodarczego. Wszedł i co mu się spodobało ukradł. Gospodarz zrobił remanent rzeczy jakie w szopce były i wyszło mu, że brakuje skąd dokonał m.in. podkaszarki, prostownika do ładowania akumulatorów oraz drabiny. Straty oszacował na 4.000 złotych. O wszystkim powiadomił policję.
W gminie Smyków nieznany złodziej ukradł kradzieży około 800 metrów napowietrznego przewodu telekomunikacyjnego. Zgłaszający określił wartość strat na kwotę 8.000 złotych. Poszkodowani zachodzą w głowę w jakim celu posłuży nowemu "właścicielowi" ów kabel telefoniczny. W dobie telefonii komórkowej będzie snuł własną sieć?
W jednym z odzieżowych sklepów Końskich złodziej o specjalizacji kieszonkowca z torebki klientki ukradł portfel. Poszkodowana stwierdziła, że z portfelem wsiąkły dokumenty osobiste i pieniędzy w kwocie 10 złotych oraz 5 euro.
Zaś z mieszkańcem gminy Końskie skontaktował się oszust, podający się za pracownika portalu ogłoszeniowego. Podczas dialogu, wymiany poglądów z rozmówcą nakłonił mężczyznę do wygenerowania kodu BLIK. W wyniku działania sprawcy mężczyzna utracił 1.500 złotych.
Mieszkaniec Końskich za pośrednictwem internetowego portalu ogłoszeniowego znalazł ofertę sprzedaży auto - lawety volkswagena. Po kontakcie z oferentem, mężczyzna wpłacił zaliczkę w kwocie 500 złotych. I jakby za machnięciem czarodziejskiej różdżki, przepadły pieniądze i nawet kontakt się urwał.
Fot. archiwum policji
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie