
Strażacy z Radoszyc uwalniali z zatrzaśniętego samochodu roczne dziecko. Akcja odbyła się profesjonalnie. Samochód stracił szybę, dzieciakowi nic się nie stało.
Na ulicy w Radoszycach kierująca autem wysiadła, zostawiła w stacyjce kluczyki i zatrzasnęła drzwi. Wtedy sobie sprawę, że do samochodu nie wejdzie, a tam jest roczny dzieciak. Zaalarmowała strażaków.
Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego przybyli na miejsce w błyskawicznym tempie. Rozpoznali sytuację i przystąpili do działania. Wybili szybkę w samochodzie wydostali kluczyki, otworzyli zamki i matka mogła dostać się do dzieciaka. Ta historia napędziła wiele strachu rodzicowi, ale na szczęście zakończyła się pozytywnie.
Fot. OSP KSRG Radoszyce
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie