Ratownicy wodni RP, którzy pilnują kapiących się w sielpiańskim zalewie, w tym sezonie ratowali jedynie dwoje dzieci, które weszły do wody i tonęły.
W tegorocznym sezonie wypoczynkowym o bezpieczeństwo kąpiących się w zalewie, w Sielpi dbają ratownicy wodni: Anna Siemieniec - ratownik medyczny (żołnierka OT), Mariusz Mączka ( żołnierz OT), Grzegorz Bąk (strażak PSP) i Mikołaj Gałązka. Jak nam powiedzieli Anna Siemieniec i Mariusz Mączka, tegoroczny sezon wypoczynkowy w Sielpi zbliża się do finału. Miniony okres był bardzo spokojny. Ludzie nie sprawiali nam i sąsiadom z plaży i wody żadnych kłopotów. Nie było niepoprawnych, brawurowych skoków do wody kończących się złamaniem kręgów szyjnych, co najczęściej w takich przypadkach występuje. Nie musieliśmy wydobywać pijanych "pływaków". Ale jeden przypadek może trwożyć. Otóż zdarzyło się, że dorośli zostawiali na plaży dzieci. Ktoś zauważył, że dwoje dzieci 5-, 6- letnich po prostu się topi. Błyskawicznie wydobyliśmy ich z wody. Udzieliliśmy pomocy. Podtapiały się i gdyby nikt nie widział tego co się z nimi działo, pewnie poszłyby na dno. To taka codzienna służba w Sielpi.
Komentarze opinie