Ośrodek Wczasowy "Kasia" w Sielpi odwiedzili pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Końskich. Zgromadzonym w świetlicy Ukrainkom urzędniczki prezentowały sposoby zatrudnienia. Każdej chętnej otrzymania pracy wręczyły ankietę, którą należało wypełnić i przekazać PUP. Na tej podstawie będzie wiadomo w jakim zawodzie urząd poszuka ofert pracy.
W związku z agresją Rosji na Ukrainę znajdujemy się w szczególnym czasie, kiedy na wszystkich poziomach konieczne jest wsparcie obywateli Ukrainy, którzy szukają w Polsce schronienia.
Publiczne służby zatrudnienia wspierają obywateli Ukrainy w znalezieniu odpowiedniego zatrudnienia na terenie naszego kraju, a także udzielają informacji na temat innego możliwego wsparcia - informuje Powiatowy Urząd Pracy w Końskich.
W Ośrodku Kasia, jak na mówił jego właściciel Cezary Wrona, od początku kataklizmu na Ukrainie mieszka 160 osób z Ukrainy. To matki z dziećmi i samotne kobiety. Prawie wszystkie zainteresowane zatrudnieniem, otrzymaniem pracy przyszły do świetlicy, gdzie przybyły urzędniczki z Powiatowego Urzędy Pracy z Końskich.
Panie Beata Spiżewska z Centrum Aktywności Zawodowej i Ewa Pedrys, kierownik działu ewidencji i świadczeń. Powiedziały nam, że dzień wcześniej takie samo spotkanie zorganizowały w "Łuczniku" i "Kuźnicy", Na dziś zaplanowały spotkania z Ukrainkami w OW "Kasi" i Energetyku. Zważywszy, że ośrodkach Sielpi mieszka ok.900 osób - kobiet samotnych i z dziećmi, wyjaśnianie problemów wynikających z zatrudnieniem zabiera wiele czasu. Pomaga dziewczyna z Ukrainy, która znakomicie spisuje się w tłumaczeniu z języka ukraińskiego na polski i na odwrót.
Ukrainkom przekazują ankietę, w której zainteresowane zatrudnieniem muszą wpisać wiele ważnych informacji jak choćby jaki mają zawód wyuczony, gdzie pracowały – w jakim sektorze gospodarki Ukrainy, jaki zawód wykonywały, co chciałyby robić w Polsce, itp. Ubiegające się o pracę powinny mieć paszport z pieczątką Straży Granicznej umieszczonej w momencie przekraczania granicy Ukraina - Polska. Ponadto posiadać PESEL, który bez przeszkód otrzymują w Urzędzie Miasta w Końskich. Jeżeli panie zatrudnią się we własnym zakresie, własnym sumptem muszą w 14 dni zarejestrować ów fakt w Powiatowym Urzędzie Pracy.
Poszukujące zatrudnienia otrzymały adresy polskich firm, w pobliżu Końskich, które zatrudnią kobiety, również Ukrainki nawet bez specjalistycznego wykształcenia. Niektóre nas pytały jak dojechać do... i tu padała nazwa miejscowości, firma poszukująca ludzi. Dopytywały, co to za praca, czy jest czym dotrzeć, itd.. Okazuje się, że wiele z pań nie zniechęca nawet trudna praca. Chciałyby już mieć pracę, mieć pieniądze.
Nauczycielka, z którą rozmawialiśmy także chętnie rozpoczęłaby pracę z młodymi ludźmi. I nie tylko w szkole. Ale czeka na legalne zatrudnienie. Ta bezczynność jest zabójcza - podkreślały nasze rozmówczynie.
Tekst i fot. MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie