
Strażnicy miejscy zatrzymali na ul. Spacerowej w Sielpi dwóch mężczyzn, którzy gnali skuterkami. Po badaniu trzeźwości wyszło, że przy okazji jazdy na motorach, stanęli do wyścigu na ilość spożytego alkoholu.
W samo południe, na ul. Spacerowej w Sielpi, inaczej ujmując - głównym deptaku wczasowiska, do ścigania stanęło dwóch motorowerzystów. Jeden miał 31, a drugi 33 lata.
Obaj dosiedli skuterków. Maszynki warczały na wysokich obrotach i... ruszyli między przechadzającymi się ludźmi. Jakimś dziwnym trafem, albo szczęściem, nikogo nie potrącili. W pełnym biegu wymijali przechodniów. I żaden z motocykli się nie przewrócił, nie wpadł w poślizg.
Wyścig zakończyli inspektorzy koneckiej Straży Miejskiej.
- Motorowerzyści, a szczególnie ich utrzymywanie pozycji pionowej i bełkotliwa mowa wskazywała, że do trzeźwych nie należą. Strażnicy sprawdzili, ileż to alkoholu wprowadzili do swoich organizmów. Czy nie są pijani. Okazało się, że 31-latek miał w 2,5 promila alkoholu, a 33-letni kierowca mopedu aż 3,4 promila. Teraz postępowania prowadzą koneccy policjanci - mówi nam sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP Końskie.
Bez surowych kar się nie obejdzie.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie