W budynku wielorodzinnym przy ul.Polnej w Końskich, lokatorzy wyczuli ulatniający się gaz ziemny. Interweniowały dwa zastępy JGR dowodzone przez asp. sztab. Norberta Trelę. Nie było potrzeby ewakuować mieszkańców bloku.
Gdy dwa samochody JRG dotarły około godziny 17,45 na ul. Polną, przed blokiem mieszkalnym wielorodzinnym czekał na nich mężczyzna. Powiedział, że w użytkowanym przez niego mieszkaniu na IV piętrze wyczuwalny jest zapach gazu ziemnego. Wyciek nastąpił prawdopodobnie z zaworu umiejscowionego przed gazomierzem znajdującym się w przedpokoju mieszkania – podpowiadał strażakom.
Ratownicy sprawdzali
Ratownicy błyskawicznie poszli klatką schodową do mieszkania. Po drodze sprawdzali atmosferę miernikiem, czy nie ma gazów wybuchowych na klatce schodowej. Następnie sprawdzono wszystkie pomieszczeniach mieszkania. Urządzenie nie wykazało obecności gazów wybuchowych. Dopiero po przystawieniu miernika do zaworu gazomierza pokazał niewielkie stężenie gazo wybuchowych. W odległości około 10 - 15 cm nie wykazywał obecności gazów. Strażacy ratownicy z JRG wietrzyli mieszkania i kontrolowali sytuację do momentu przybycia na miejsce Pogotowia Gazowego. Rozważono możliwość przeprowadzenia ewakuacji mieszkańców gdyby sytuacja uległa zmianie.
Pogotowie gazowe sprawdzało
Gazownicy po zapoznaniu się z sytuacją i dokonaniu pomiarów potwierdzili, że doszło do niewielkiego rozszczelnienia zaworu trzpieniowego, jednak ta sytuacja nie stanowiła zagrożenia. Następnie zakręcili zawór, uszczelnili wyciek. Mieszkanie przewietrzono i ponownie dokonano pomiaru w pomieszczeniach oraz wokół zaworu. Tym razem nie stwierdzili obecności gazów wybuchowych. Niemniej zalecili skontrowanie szczelności instalacji gazowej przed ponownym otwarciem dopływu gazu – podsumowała strażacką akcje, st.kpt.Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.
Komentarze opinie