Reklama

BŁASZKÓW. Nietypowa akcja ratownicza strażaków

Do nietypowej sytuacji doszło w Błaszkowie (gmina Stąporków). Do studni za stodoła jedne z posesji wpadł dzik. Wydobywali go strażacy.

Przechodzące za stodołą dziewczynki zobaczyły w studni dzika.

O tym co widziały poinformowały sołtysa, a ten powiadomił straż pożarną. Do akcji wydobycia zwierzęcia w ze studni pojechała JRG Końskie i OSP KSRG Niekłań. Akcją dowodził asp. szt. Norbert Trela.

Dzik wpadł do studni

Brygadier Marek Kowalczyk, zastępca komendanta z Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Końskich informuje, że po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy ustalili, że na łące w odległości około 20 metrów od utwardzonej drogi znajduje się studnia o głębokości półtora metra. Poziom wody utrzymywał się na wysokości 40 centymetrów, a wewnątrz znajdował się dorosły dzik.

Wyszedł i zwiał

Strażacy z drabin zbudowali barierkę ochronną, zabezpieczenie dla ratowników. Następnie próbowali wydobyć dzika podkładając pod niego węże strażackie. Próba się nie powiodła, więc do studni wsypywali ziemię i darń. Zrobili zwierzęciu niemal schody, po których dzik wyskoczył na powierzchnię i błyskawicznie uciekł. Studnię zabezpieczono taśmami, by tym razem człowiek nie wpadł w tę pułapkę. Studnia służyła zwierzętom i ludziom. Gdy na łąkach pasły się krowy, miały w w niej wodę do picia.

MAK

Fot. PSP Końskie

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do