
W gminie Radoszyce obchodzono uroczyście Dzień Sołtysa. To ważne święto pierwszych urzędników wsi, ludzi pełniących ważną rolę w najmniejszych społecznościach. Dyskutowano nad funduszem sołeckim, który w gminie zostaje w niezmienionej formie.
Praca i rola sołtysów we wsiach ma ważne znaczenie dla każdej społeczności, każdej miejscowości. Dla rozwoju gospodarczego.
Sołtysi, wybierani przez zebrania wiejskie, są nie tylko przedstawicielami swoich miejscowości, ale także wykonawczymi organami jednostek pomocniczych gmin. Podczas świątecznego spotkania w Radoszycach, przedstawiciele władz miasta i gminy złożyli życzenia 35 sołtysom z terenu gminy. Podziękowali im za ich trud, zaangażowanie oraz wkład w życie społeczne i gminne.
Dzień Sołtysa miał podniosły charakter. W trakcie uroczystości za uznanie tej, w większości jednak społecznej pracy na burmistrzowie wręczyli sołtysom upominki pamiątkowe foldery. Wspomniano także o nadchodzących wyborach do pełnienia tej ważnej funkcji oraz życzeniach pomyślności w kontynuacji działań. Potem wrócono do prozy rzeczywistości, bowiem odbyła się narada między burmistrzem a sołtysami miała na celu omówienie przyszłości funduszu sołeckiego, zarezerwowanego na rok 2025. Decyzja przedstawicieli sołectw z terenu gminy Radoszyce była zdecydowanym głosem za kontynuacją tego funduszu. Ich argumenty oparte były na konieczności realizacji projektów wspierających społeczność lokalną oraz integracji mieszkańców ze sobą.
Fot. Gmina Radoszyce
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W Radoszycach nie dzieje się to, co w Stąporkowie. Rządzi klika, robią szemrane przetargi. Chronią pijackie sklepy, gdzie stale pijani się spotykają, piją tam godzinami. Kontrola nic nie wykazuje. Zaśmiecenie lasu przez osobę z kliki - także nie wiadomo kto, choć za jego posesją. Policja też ich chroni. Ile było tych przetargów, nie wiadomo. Policja udaje, że coś robi, ale w rzeczywistości boi się tych ludzi. Są nietykalni, święte krowy. Kolejny przetarg bez widocznej potrzeby. Wymiana lamp ulicznych, tak jakby dotychczasowe były złe. Burmistrz Stąporkowa, córce pijaka, bliższa jest patologia niż normalni ludzie. Dlatego ma sprawę w prokuraturze razem z nimi. To nie jest osoba, która czyni zabiegi o sprawy środowiska, jak się przedstawiała. Tym, co przede wszystkim robi jest stwarzanie warunków dla patologii i układanie się z policją, by ich nie ruszali.