
W Kazanowie uczczono ofiary II wojny światowej, polskich żołnierzy, którzy zginęli w walce o Kazanów. Bitwa toczyła się we wsi 6 i 7 września 1939 r. między wojskiem polskim III batalionu 163 pp rezerwy, a Niemcami. Pod pomnikiem, gdzie odbywają się rocznicowe uroczystości, złożono urny z ziemią pobrana na polach bitewnych.
W bitwie o Kazanów zginęło 49 polskich żołnierzy Wojska Polskiego. By uhonorować żołnierski trud i ofiary, nadać mu wymiar świętej, bitewnej nekropolii w centrum wsi w 1969 r. wzniesiono pomnik z ciosu kamiennego. W fundamentach złożono 31 urn z ziemią z miejscowości, upamiętnionych walkami z okupantem lub krwawymi represjami dokonywanymi przez hitlerowców. To miejsce ważnej pamięci, bo pod postumentem zawiera urny ze świętą ziemią pól bitewnych.
Patriotyczne uroczystości w rocznicę bitwy odbywały się 9 września 2025 r. pod pomnikiem w Kazanowie. Uczniowie, poczet sztandarowy z miejscowej szkoły podstawowej, nauczyciele i dyrektorzy szkół z gminy Końskie, mieszkańcy Kazanowa i pobliskich miejscowości uczestniczyli w mszy świętej jaką w kościele Zwiastowania Najświętszej Marii Panny sprawował ks. Stanisław Rożej. W homilii ksiądz podkreślał bohaterstwo żołnierzy polskich, którzy w 1939 r. bronili Kazanowa i pobliskich wsi. Z narażeniem życia stanęli w obronie polskiej ziemi. Następnie poczty sztandarowe, młodzież, samorządowcy, dyrektorzy szkół i przedszkoli z miasta i gminy Końskie przemaszerowali na miejsc uświęcone krwią żołnierzy poległych w bitwie, pod pomnik z ciosanego kamienia, jakie stoi przy drodze DK42.
- 7 września 1939 roku w Kazanowie polscy żołnierze z 36 Dywizji Piechoty przegrupowali się bliżej Końskich. 163 pp majora Kazimierza Bielawskiego zajął pozycję w okolicy Kazanowa jako spodziewanego kierunku uderzenia Niemców. III batalion 163 rezerwowego pułku piechoty, dowodzonego przez ppłk. Przemysława Nakoniecznikoffa-Klukowskiego stoczyły bitwę z nacierającymi siłami Wehrmachtu, które po starciu z I batalionem 163 pp w nierównej walce stoczonej 6 września 1939 roku w Rudzie Malenieckiej parły na Końskie. W wyniku silnego ostrzału Niemcy opanowali Kazanów.
Na rozkaz dowódcy pułku I batalion majora Ruśkiewicza straszliwym atakiem na bagnety wyparł Niemców. To było uderzenie zdeterminowanych żołnierzy Wojska Polskiego na nieprzyjaciela. Zgiełk bitewny, strzelaninę przeszywały rozdzierające krzyki Niemców roznoszonych na stalowych ostrzach karabinów piechoty. Kazanów przechodził z rąk do rąk. Mimo sukcesu w tym starciu oddziały polskie zmuszone były się wycofać. W tym heroicznym boju w obronie Kazanowa poległo 49 żołnierzy Wojska Polskiego. Spoczywają na cmentarzu w Sierosławicach i kwaterach żołnierzy 1939 r. na cmentarzu w Końskich. Pod osłoną nocy polskie oddziały wycofały się w kierunku na Skarżysko.
Przy pomniku uczestników uroczystości powitał dyrektor szkoły Marek Jędrasik, który przypomniał rys historyczny wydarzenia. Wiceburmistrz Krzysztof Jasiński mówił o niezwykle istotnej i koniecznej pamięci o bohaterach, o wolności i patriotyzmie. Program artystyczny przedstawiła młodzież przygotowana przez Agnieszkę Dębowską-Ryś. Wystąpili: Antonina Chwaścińska, Weronika Kucharska, Michalina Ryś, Kacper Owczarek, Franciszek Owczarek, Gabrysia Natkańska, Julia Krawczyk i Marta Duda.
Wśród zgromadzonych znaleźli się między innymi starosta konecki Grzegorz Piec, członek zarządu powiatu Wojciech Owczarek, przewodniczący Rady Miasta Końskie Piotr Słoka, wiceburmistrzowie Krzysztof Jasiński i Marcin Zieliński, radni, dyrektorzy szkół i przedszkoli. Wśród zgromadzonych znaleźli się między innymi starosta konecki Grzegorz Piec, członek zarządu powiatu Wojciech Owczarek, przewodniczący Rady Miasta Końskie Piotr Słoka, wiceburmistrzowie Krzysztof Jasiński i Marcin Zieliński, radni, dyrektorzy szkół i przedszkoli.
Wieńce i światła pamięci pod pomnikiem złożyli wiceburmistrz, sołtys Starego Kazanowa Ewa Dziedzic, sołtys Nowego Kazanowa Krzysztof Sota, dyrektorzy gminnych placówek oświatowych oraz radni i delegacja uczniów.
Bitwa o Kazanów była ważnym starciem również dlatego, że brali w niej udział żołnierze, harcerze, społeczność lokalna i mieszkańcy Końskich, którzy zaopatrywali w żywność żołnierzy, a także leczyli rannych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie