Koneckie strzelanie dla Bruna

Właściciele paintballa "Konecka Forteca" Krzysztof Jeżewski i Piotr Malasiński wspólnie z Asią i Pawłem Makiełami, zorganizowali mecz strzelecki. Udział wzięło wiele osób i organizacji, które wciąż pomagają w kwestowaniu na leczenie chorego Bruna Słowińskiego. Podczas tej imprezy zebrano 7.390 złotych!

  30 października 2022 roku, grupa ludzi o wielkim sercu i bezinteresownym działaniu zorganizowała zbiórkę pieniędzy podczas i po strzeleckich zmaganiach w paintballu. Dochód z meczu przeznaczono na pomoc dla dwuletniego  Bruna, wymagającego operacji w Hiszpanii. Do pomocy zaprosili ludzi i grupy, którzy chętnie włączyli się w tę akcję.

 W samo południe

O godzinie 12.00, przeprowadzone zostało szkolenie 31 zawodników, którzy brali udział w meczu paintballa. Wiek i płeć nie miały tutaj znaczenia. Warunkiem było, aby osoba biorąca udział w tej zabawie, była dorosła. Następnie postanowiono, że do walki przystąpią drużyny niebieska i czerwona. Zabawa składała się z kilku rund, a zwycięstwo przechodziło zarówno na stronę niebieskich jak i czerwonych. W tej meczowej walce, strzelaninie wcale nie chodziło o jednoznaczne zwycięstwo, a o to by zebrać jak najwięcej pieniędzy na pomoc dla potrzebującego dziecka.

Wystawa militariów

Stoisko ze współczesną bronią palną prowadzili przyjaciele ze strzelnicy "Kaliber 44", gdzie trochę starsi pasjonaci "militarki", mogli podziwiać i dotknąć nowoczesnej broni. Zainteresowani mieli wiele pytań, dotyczących zasad posługiwania się bronią, a także jak można uzyskać pozwolenie na jej posiadanie. Na te i inne pytania odpowiadali Sebastian Dziurdź i Adam Kwiel. Dla trochę starszych dzieciaków członkowie "Pasji" - Zygmunt Wilk i Elżbieta Brodzińska zorganizowali stanowisko z replikami broni historycznej. Można było zrobić sobie zdjęcie w hełmie na głowie i pistoletem maszynowym w rękach.

Zapachniało grochówką

O strefę kulinarną zadbało Stowarzyszenie Historyczne "Pasja". Kilka godzin wcześniej wojskową kuchnię polową pożyczyli od ks. Tomasza Janickiego, proboszcza parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Należało napalić ogień w tym sprzęcie na kołach, zagotować wodę, dodać wszelkie produkty, by wokół pachniało grochówką. Kuchnię jak zawsze z należytym przygotowaniem obsługiwali Marzena i Radosław Nowkowie, Asia Wilk oraz Adam Opatowicz. Kto chciał, mógł się uraczyć kawą, herbatą.

 Kręcone ziemniaki

Obok pracowało stoisko, na którym przygotowywano pieczone, zakręcone ziemniaki. Prowadziła je firma "Flora". Dodać należy, że stanowisko kulinarne z zakręconym ziemniakiem prowadzili Agnieszka i Jacek Ziomkowie. Kręcili spirale do samego wieczora, a kolejka nie malała. I te zwykłe, choć niezwykle przygotowane ziemniaki również cieszyły się uznaniem. Kiełbaski z grilla oraz ciasta zapewnili współorganizatorzy - Asia i Paweł Makiełowie, którzy częstowali wypiekami i smakołykami z grilla. A Krzysztof Biłek rozdawał zainteresowanym sadzonki maliny żółtej.

Dla najmłodszych

Organizatorzy zadbali również o atrakcje dla najmłodszych uczestników. atrakcji dla najmłodszych. Robert Kupis uruchomił swoją śmiecholandię, gdzie dzieciaki bawiły się do woli, bez limitu czasowego. Po komisyjnym otwarciu puszek, z zebranymi środkami podczas tej imprezy, przeliczono pieniążki. Udało się zebrać 7.390 złotych. 

MARIAN KLUSEK

Fot. Pasja