Reklama

KOŃSKIE. Śmierdziało spalinami. Tlenku węgla nikt nie czuł

Kilkanaście minut po godz. 12 alarmowano strażaków ratowników, że w domu przy ul. Brzozowej w Końskich pojawił się...

Ratownicy JRG dowodzeni przez asp. sztab. Norberta Trelę w kilka minut przybył pod blok przy ul. Brzozowej.

Na strażaków czekała kobieta. Powiedziała strażakom, że w użytkowanym przez nią mieszkaniu na trzecim piętrze uruchomił się czujnik tlenku węgla. Sama czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy medycznej. Dodała również, że w mieszkaniu nie prowadzona jest kwarantanna osób z podejrzeniem koronawirusa.

Cofnęły się spaliny

Czujnik umiejscowiony był w łazience, gdzie znajdował się gazowy przepływowy ogrzewacz wody. Ratownicy zabezpieczeni w sprzęt ODO oraz wyposażeni w detektor wielogazowy weszli do mieszkania im mierzyli atmosferę. W mieszkaniu były pootwierane okna. Urządzenie nie wykryło obecności mierzonych gazów w tym tlenku węgla. Strażacy zamknęli okna ponownie uruchomili przepływowy gazowy ogrzewacz wody. Cały czas monitorowali atmosferę. Sprawdzali, czy nie pojawił się tlenek węgla. Urządzenie pomiarowe nie wykazało jego obecności.

Czynności te powtórzono jeszcze dwa razy. Za każdym razem urządzenie nie wskazało obecności tlenku węgla. Ratownicy zalecili nie korzystać z przepływowego ogrzewacza wody do czasu sprawdzenia go przez osoby uprawnione. Dodatkowo zalecili kontrolę poprawności działania wentylacji grawitacyjnej. Dodać należy że strażacy swoje działania prowadzili z zachowaniem reżimu sanitarnego w związku z COVID-19

Czujnik alarmował

Do podobnego zdarzenia doszło w bloku przy ul. Wojska Polskiego, w Końskich. Gdy zastęp JRG dowodzony przez tego samego dowódcę, asp. sztab. Norberta Trelę dotarł pod wskazany adres, na klatce schodowej zastał kobietę. Powiedziała strażakom, że w użytkowanym przez nią mieszkaniu na parterze uruchomił się czujnik tlenku węgla, który jest w łazience gdzie znajduje się gazowy przepływowy ogrzewacz wody. Dodała, że czuje się dobrze, nie potrzebuje pomocy medycznej. Podkreśliła, że w mieszkaniu nie prowadzona jest kwarantanna osób z podejrzeniem zakażenia Koronawirusem.

Tlenek z piecyka

Ratownicy zabezpieczeni w sprzęt ODO oraz wyposażeni w detektor udali się do mieszkania w celu dokonania pomiaru.

- W mieszkaniu były pootwierane okna. Urządzenie nie wykryło obecności mierzonych gazów w tym tlenku węgla. Strażacy włączyli gazowy ogrzewacz wody cały czas monitorując atmosferę na obecność tlenku węgla. Urządzenie pomiarowe zaczęło wskazywać obecność tlenku węgla. Zatem przewietrzyli mieszkanie i ponownie uruchomiono przepływowy gazowy ogrzewacz wody. Miernik ponownie wykrył obecność tlenek węgla. Następnie mieszkanie dokładnie przewietrzyli oraz ponownie mierzyli tlenek węgla. Teraz nie stwierdzili jego obecności. Niemniej wyłączyli piecyk gazowy, zamknęli zawór doprowadzającego gaz do urządzenia. Działania, jak każde inne, prowadzono z zachowaniem reżimu sanitarnego w związku z COVID-19 - podkreślił st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do