
W czasie ferii dziesiątki dzieci przychodzą do Koneckiego Centrum Kultury na zajęcia, jakie przygotowują im pracownicy. Każde cieszą się wzięciem i uznaniem. Ostatnio wielkim uznaniem uczniów cieszą się zajęcia w pracowni ceramicznej i doświadczenia chemiczne.
Pracownia ceramiczna działa pod mistrzowskim okiem Pawła Stasińskiego. W ferie przybywa nieco więcej dzieci, niż w czasie roku szkolnego. Mają dużo wolnego czasu, wędrują do KCK i oddają się twórczej pracy w naturalnym surowcu, jakim jest glina.
Jak nam mówił Paweł Stasiński, dzieci lepią z gliny to, co sobie wyobrażają, to co chcą i potrafią zrobić. A zatem powstają kubeczki, talerzyki ozdobne, ptaszki, zwierzątka, itd. Potem wykonane prace muszą wyschnąć, a następnie zostaną pomalowane i wypalone w piecu do ceramiki. Najwięcej radości jest podczas tworzenia i potem gdy ozdobione wydobywamy z pieca.
Pracownicy KCK zadbali również, by koneckie dzieci nie miały jedynie monotematycznych zajęć. Toteż kilkadziesiąt młodych ludzi uczestniczyło w zajęciach z "chemii". Zawodowe chemiczki Julia Filipczak i Joanna Baran ubrały wszystkie dzieci w laboratoryjne kitle. Założyły okulary ochronne i wtedy przystępowały do realizowania działań chemicznych. Nim dzieci rozpoczęły realizowanie zadań, poznały jakimi narzędziami będą się posługiwały. To nie jest flakon na kwiaty, a cylinder. Tu pipetka, tam kroplomierz, itd., itd. Panie demonstrowały co może i powstaje ze zmieszania chemii, jaka znajduje się w każdym domu. Zajęcia były znakomicie przygotowane i przeprowadzone. Zatem doświadczenia chemiczne przypadły dzieciom do gustu.
Jak nam powiedziały prowadzące zajęcia chemiczne:
- Rozbudzamy w dzieciach chęć do eksperymentów i poznawania nauki od pasjonującej i zdumiewającej strony, czego nie zobaczą, a już tym bardziej - samodzielnie nie wykonają na lekcji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie