
W trzydziestu drewnianych budkach-straganach można kupić rękodzieło, ciepłe potrawy, jak bigos, gorącą czekoladę, wyroby z wosku i wiele innych. To były elementy II Jarmarku Bożonarodzeniowego jaki zorganizowano na placu Kościuszki w Końskich. Na scenie wystąpili chórzyści PSM I stopnia w Końskich i UTW, a ponadto soliści z KCK.
Głównym atrybutem II Jarmarku Bożonarodzeniowego w Końskich były budki straganowe z gastronomią, ozdobami świątecznymi i choinkowymi.
Można było kupić rękodzieło, wyroby z wosku pszczelego, porcelany, papieru i wszelakich innych materiałów. Zaś stragany gastronomiczne serwowały, proponowały do spożycia chleb prosto z piekarni, pierogi, bigos, rozgrzewające nalewki. Ponadto ozdoby choinkowe i stroiki na świąteczne stoły, robione przez domowych artystów z Końskich, Radoszyc i pobliskich okolic. Można spróbować potraw regionalnych dzięki kołom gospodyń wiejskich, które te wiktuały wykonały.
Poza częścią handlową na zachodniej stronie Rynku stanęła duża scena, którą zawładnęli młodzi wykonawcy ze Studia Piosenki Solo kierowanego przez Macieja Lisowskiego i Studia Vocalove Dominiki Wróbel z Koneckiego Centrum Kultury. Zaśpiewał pięknie chór z Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Końskich pod dyrekcją Waldemara Kacperskiego i Chór Uniwersytetu Trzeciego Wieku pod kierunkiem Jana Bukłada. Koncert zakończyły piosenki Marka Werensa.
Oficjalne otwarcie jarmarku miało miejsce dopiero o godzinie 16. Na pięknie udekorowanej świątecznie scenie dokonał tego, dzwoniąc dzwonkiem, burmistrz Krzysztof Obratański. Podziękował licznym wystawcom za chęci prezentowania swoich dóbr podczas świątecznego kiermaszu, a także zaprosił mieszkańców do "magicznych budynek" oraz świątecznych spotkań.
Jak mówi Anna Wiaderna z Koneckiego Centrum Kultury, program jest bogaty, ale jest też wyjątkowa atrakcja dla dzieci w postaci żywej stajenki tuż przed sceną. Przy scenie stoi szopka, z postaciami słynnej nocy wigilijnej, klatki z królikami. Te miały wzięcie, bo dzieci, które weszły do szopki chciały i głaskały króliki. Te zabiegi sprawiały dzieciom wiele satysfakcji.
Na stoisku Marzeny Nowek można kupić drewniane ozdoby na choinkę, czy świecące lampiony. Mamy świąteczne dekoracje na choinkę, bombki, lampiony wycinane ze sklejki, kubki, czy drewniane skrzyneczki na prezenty - wymienia. Koszt ozdób zaczyna się od 4 zł za sztukę, a za lampion zapłacimy około 30 zł, ale za to z instalacją elektryczną i lampkami. Swoje rękodzieło wystawiały m.in.: KGW Gracuch "Baby z Gracją", KGW Gatniczanki KGW Alebabki z Wincentowa, Koło Gospodyń Wiejskich "Koniczynka" w Proćwinie Koło Gospodyń Wiejskich "Cepterki", Rodzinna Wytwórnia Wędlin u Płytów, Marzena Nowek, Jolanta Laskowska, Kasia Nowicka.
Mieszkańcom jarmark bożonarodzeniowy bardzo się podoba. Uważają, że to potrzebna inicjatywa. Wreszcie jest miejsce, gdzie mogą spotkać się mieszkańcy. Ponadto, co równie ważne można poczuć święta. Jest piękny klimat. W sobotę o godzinie 12 Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej rozdawało choinki, które przekazały konecczanom Nadleśnictwa Barycz, Radoszyce i Stąporków. Odbywała się kwesta dla przechodzącego kosztowną rehabilitację po wypadku samochodowych koneckiego licealisty Stasia Laurmana.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie