
Uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Końskich spotkali się w koneckim szpitalu z personelem medycznym działu zakażeń szpitalnych. Rozmawiali o stosowaniu nawyków czystości m.in.: rąk, walce z zakaźnymi chorobami jakie się rozprzestrzeniają. Wywnioskowali, że "częste rąk mycie wydłuża życie".
Spotkanie otworzyła dyr. szpitala Anna Gil. Wyraziła opinię, że takie spotkania o utrzymywaniu i stosowaniu higieny osobistej u młodych ludzi będzie mile i ze zrozumieniem, niemal rygorystycznym stosowaniem praktykowane.
Głównymi problemami jakie poruszano podczas spotkania, były choroby pozaustrojowe u dzieci i młodzież i zakażenia nimi. Zajęcia z dziećmi prowadziły: zastępca kierownika, specjalista ds. epidemiologii, Joanna Marczak, specjalista ds. epidemiologii, Anna Szymańska i kier. działu higienicznego, Aldona Starszewska. Na spotkaniu byli pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej z kier. Anną Wojtasińską, Małgorzatą Dopieralską.
Głównymi problemami jakie poruszano podczas spotkania były choroby, które często przenoszą się za pomocą... rąk, czy tez kontaktów międzyludzkich. Nade wszystko nie mytych rąk. W tym momencie pokazano dzieciom, jak wyglądają ręce oświetlone promieniami UV. Nawet te wymyte specjalnymi preparatami. Niedokładnie wymyte ręce, po podświetleniu UV pokazywały, w których miejscach nie zostały dokładnie umyte, bo "świeciły" na czarno, zaś te solidnie wyczyszczone wodą z mydłem, były niemal złote. To niby proste zjawisko, jakim jest wielokrotne mycie rąk przez dzieci i młodzież, nie powoduje zakażenia organizmu. Wiadomo, że częste mycie wydłuża życie.
Panie higienistki mówiły od chorobach, jakie często nawiedzają młodych i bardzo młodych ludzi. A są to m.in.: owsica, salmonella, zagrożenia kleszczami, wszawica, świerzb. Te choroby wcale nie zanikły. Coraz częściej dają o sobie znać. Należy zatem często oglądać ciała naszych dzieci, by objawy wyeliminować. Pozbycie się wspomnianych chorób zakaźnych, tudzież ich elementów, wcale nie jest trudne. Apteki dysponują specjalistycznymi preparatami do pozbycia się wszawicy, owsików, które powodują wiele uciążliwości w młodym organizmie człowieka.
Pracownice Sanepidu pokazały ulotki, broszurki o wspomnianych chorobach zakaźnych. I należy podkreślić, ze uczniowie dwójki w ciszy, spokoju, z zainteresowaniem chłonęły przekazywaną im wiedzę. Potem chętnie sięgały po wydawnictwa Sanepidu, by w domu jeszcze raz zapoznać się z zagrożeniami. Po zakończeniu prelekcji zgromadzeni rozwiązywali konkurs dotyczący omawianych problemów. I nagrodę zdobyła Tosia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie