Reklama

Pacjentka wypadła z ambulansu medycznego. Znamy wyrok sądu

Rok temu, 30 listopada 2021 roku wieczorem, z ambulansu medycznego na drogę wypadła 85-letnia pacjentka, razem z wózkiem inwalidzkim. Sąd Rejonowy w Końskich warunkowo umorzył postępowanie wobec kierowcy na okres 2 lat i zasądził rekompensatę finansową na rzecz poszkodowanej.

 

85-latkę na wózku inwalidzkim umieszczono w tylnej części ambulansu.  Jak nas informowała wówczas st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów, na skrzyżowaniu dróg krajowych DK42 i DK74, tylne drzwi ambulansu otworzyły się i pacjentka z wózkiem wypadła na drogę. Kobieta została błyskawicznie dowieziona na Szpitalny Oddział Ratunkowy do Końskich. I po badaniach zwolniona do domu. Nic jej się nie stało. Natomiast kierowca ambulansu, 56-letni mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Po przesłuchaniu zwolniony do domu. Volkswagen transporter został zabezpieczony do dalszych czynności – badań m.in. z udziałem biegłego z zakresu ruchu drogowego – podkreśliła st. sierż. Marta Przygodzka.

 Ambulans był sprawny

Ambulanse do przewozu osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich wyposażone są dodatkowo w specjalne pasy, którymi przypinany jest wózek tak, by podczas transportu był nieruchomy. 

Oskarżenie

 Prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Końskich ustalili, że kierowca transportu sanitarnego nieprawidłowo zabezpieczył wózek inwalidzki z pokrzywdzoną. I w momencie, gdy volkswagen poruszał się z niewielką prędkością, kobieta wypadła z karetki. 

Kierowcy transportu sanitarnego, Prokuratura Rejonowa postawiła zarzut związany z narażeniem pacjentki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kierowcy grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Podczas pierwszej rozprawy obrońca i oskarżony wnieśli o uniewinnienie, umorzenie postępowania lub warunkowe umorzenie postępowania.

Warunkowe umorzenie na dwa lata

Podczas drugiej rozprawy w Sądzie Rejonowym w Końskich, sędzia Anita Szkurłat -Pawłowska informowała, że zebrany materiał dowodowy pozwala na przypisanie winy kierowcy karetki i uznanie że doszło do przestępstwa, ponieważ oskarżony postąpił niezgodnie z instrukcją przewożenia pacjentów na wózkach inwalidzkich, choć przeszedł stosowne szkolenie. Zamiast użyć czterech pasów do przymocowania wózka inwalidzkiego, posłużył się dwoma pasami z tylnych siedzeń pojazdu, co było niezgodne z instrukcją przewożenia osób na wózkach inwalidzkich. 

Za przestępstwo grozi do 3 lat pozbawienia wolności, jednak sąd zdecydował by umorzyć sprawę, ponieważ oskarżony prawidłowo zachował gdy pacjentka wypadła z karetki. Niezwłocznie zatrzymał pojazd i udzielił pomocy poszkodowanej i zaniechał dalszego rozwożenia pacjentów do domu, tylko od razu zawrócił do szpitala aby przewieźć pokrzywdzoną na badania. Potem kontaktował się z rodziną pokrzywdzonej aby poinformować, co się wydarzyło. Ponadto czynnikiem łagodzącym było to, że choć nieprawidłowo, to jednak wózek został zabezpieczony. Sąd orzekł nawiązkę czyli rekompensatę dla pokrzywdzonej w wysokości 4.000 złotych, czyli dokładnie taką o jaką zabiegała starsza kobieta. Ponadto oskarżony musi ponieść koszty procesowy w wysokości 2.500 zł.

Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżony i jego obrońca nie stawili się na odczytanie wyroku w Sądzie Rejonowym w Końskich.

MARIABN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Marek - niezalogowany 2022-11-11 23:11:54

    Wszystko fajnie i wszystko pięknie. Kary kary kary . A czy są nagrody za np wzorowe wykonywanie pracy w danym roku kalendarzowym . I kolejna sprawa czy zarobki kierowy karetki są tak wysokie aby mu dowalać karę łączną 6,5 k ? Nasze państwo robi się policyjno-koscielne

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do