Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji 17 i 18 maja na drogach powiatu prowadzili akcję "Prędkość". Zgodnie z kryptonimem sprawdzali prędkość samochodów, ich stan techniczny, a ponadto trzeźwość kierowców.
Izabela Supernat oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Końskich poinformowała, że 17 maja od godz. 6 do godz. 22 jak też 18 maja w tych samych godzinach 19 funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego KPP, prowadziło akcję zatytułowaną "Prędkość". Policjanci kontrolowali samochody i kierujących. Przekraczających prędkość karali mandatami. W tym czasie zatrzymali i skontrolowali 163 samochody i ich kierowców. Aż 59 kierowców jechało niezgodnie z kodeksem drogowym. Niemniej mandatami ukarali 56 kierowców, którzy przekroczyli dopuszczalną przepisami prędkość.
Prawo jazdy do depozytu
Jeden z patroli koneckiej "drogówki" sprawdzał samochody jadące ulicą Spacerową w Końskich. Tu mierzyli prędkość aut. Około godziny 17, policjanci wzięli na celownik "radaru" mknące auto. Na ekraniku wyświetlacza miernika LTI 20-20 Ultralyte pojawiło się 107 km/godz., bo właśnie z taką prędkością nadjeżdżała skoda. Nie od dziś wiadomo, że na ulicy Spacerowej obowiązuje prędkość 50 km./godz. Policjanci zatrzymali auto. Okazało się, że kierował nim 22 -latek, który prawo jazdy posiada dwa lata. To chyba wystarczający staż za kierownica, by rygorystycznie stosować się do przepisów. Funkcjonariusze ukarali go mandatem, nadto zatrzymali prawo jazdy, które przesłali do koneckiego starsotwa. Będzie tu czekało na szofera przez trzy miesiące. Iza Supernat dodała, że po upływie tego terminu będzie mógł je odzyskać ale gdyby w tym czasie 22-latka wsiadł za kierownicę i został zatrzymany bez prawa jazdy, jego problemem zajmie się sąd.
Trzeźwiał w areszcie
W czasie policyjnej akcji w Młynku Nieświńskim policjanci zatrzymali motorek, którym kierował 45 -letni mężczyzna. Gdy zatrzymał się przed patrolem, miał kłopoty z uchwyceniem równowagi. Włoski skuter "piaggo" nie był rejestrowany, nie posiadał tablic, a mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania motorkiem. Policjanci zdjęli go z motoru umieścili w radiowozie i dostarczyli do aresztu KPP Końskie. Nim trafił na pryczę sprawdzono jego stan trzeźwości. W organizmie miał ponad 1,4 promila. W areszcie trzeźwiał do rana następnego dnia. Bez konsekwencji prawnych się nie obejdzie Policjanci dążą do poprawy bezpieczeństwa na drogach. Taką akcję jaka odbywała się dwa dni będą powtarzać.
Komentarze opinie