- Byłem naukowym leserem, ale kiedyś ktoś do mnie wyciągnął rękę. Dziś żyjemy w świecie, w którym wszystko możemy - mówił Rafał Królikowski w czasie spotkania zorganizowanego w II Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej - Curie w Końskich. Aktor promował ideę stypendiów przyznawanych przez Fundację Świętego Mikołaja.
Rafał Królikowski należy do grona najbardziej rozpoznawalnych i lubianych aktorów. Nic też dziwnego, że sala gimnastyczna II LO z trudem pomieściła wszystkich licealistów, a nawet gimnazjalistów, którzy chcieli się spotkać z aktorem znanym choćby z ról w "Zemście" czy "Hotelu 52". - Postanowiliśmy wyróżnić szkoły, które najbardziej zaangażowały się w działalność Fundacji Świętego Mikołaja. Chodzi nie tylko o samych stypendystów, ale podejmowanie dodatkowych inicjatyw. W II LO uczniowie zainicjowali akcję "Wiosną stypendia rosną", w wyniku której zebrali już ponad cztery tysiące złotych na stypendia. W ramach wyróżnienia zaproponowaliśmy spotkania ze znanymi osobami - informuje Kinga Najkowska z Fundacji Świętego Mikołaja, która poprowadziła koneckie spotkanie z aktorem.
Motywacja do działania
Podczas trwającego ponad godzinę spotkania Rafał Królikowski opowiadał przede wszystkim o swojej pracy, ale nie zapomniał również o motywacji licealistów do działania i spełniania swoich marzeń. - Wychowałem się w Zduńskiej Woli oddalonej od Łodzi o 40 kilometrów. Przyznaję, że miałem kompleksy chłopka z prowincji - mówił aktor. Jego przygoda z aktorstwem rozpoczęła się w szkole. - Wyrecytowałem wiersz "Daj mi wstążkę błękitną" Cypriana Kamila Norwida tak dobrze, że polonistka zaproponowała mi wstąpienie do kółka recytatorskiego - wspominał. Myślenie o związaniu przyszłości z aktorstwem pojawiło się później, a na poważnie, kiedy naukę w szkole teatralnej rozpoczął jego brat Paweł Królikowski, znany dziś m.in. z serialu "Ranczo" czy jurorowania w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". - To była katastrofa, załamka i wstyd. Musiałem zabrać wielką walizkę i z Krakowa wracać do domu - tak mówił o swoim pierwszym nieudanym egzaminie do szkoły teatralnej w Krakowie. Nie poddał się jednak i kolejna próba zakończyła się sukcesem. - Żyjemy w świecie, w którym wszystko możemy i musimy wybierać - przekonywał motywując licealistów. Jako przykład aktor podał swój udział w programie telewizji TVN "Ananasy z mojej klasy", w którym spotkał się ze swoimi szkolnymi kolegami po latach. - Wielu z nich miało podcięte skrzydła i zrezygnowało z walki po niezdanych egzaminach. Nie można się nigdy poddawać - mówił.
Debiut u Wajdy
Aktor chętnie odpowiadał na pytania młodzieży. Ciekawi byli m.in. współpracy z Andrzejem Wajdą. To właśnie w filmie "Pierścionek z orłem w koronie" Królikowski debiutował na dużym ekranie. - Byłem bardzo stremowany. W szkole nie mieliśmy zajęć z kamerą. W czasie castingu byłem bardzo spokojny, bo wiedziałem, że się tam nie dostanę - wspominał. Kolejny raz na planie z Wajdą spotkał się podczas zdjęć do "Zemsty". - Pan Andrzej jest plastykiem. Widzi obrazami, stąd też pomysł, by przenieść akcję filmu o kilka epok - mówił. Po zakończeniu spotkania aktor rozdawał autografy i pozował do wspólnych zdjęć nie tylko ze stypendystami i wolontariuszami Fundacji Świętego Mikołaja.
Stypendyści Fundacji Świętego Mikołaja:Kacper Gajos, Piotr Rodzoch, Krzysztof Czarnecki, Katarzyna Jankowska, Patrycja Kazik, Klaudia Góral, Leszek Domaradzki, Ewa Nowek, Konrad Komisarczyk, Dawid WiśniewskiWolontariusze tegorocznej akcji "Wiosną stypendia rosną":
Kuba Krzysztoporski, Dominik Janiszewski, Konrad Szustak, Daniel Stępień, Izabela Banasik, Magda Fiałkowska, Anita Boba, Weronika Słowińska, Sylwia Karbownik, Kacper Gajos, Dawid Wiśniewski, Klaudia Soboń, Mariola Słowik, Iga Szejna, Joanna Łuczyńska, Dominik Malicki, Monika Trzcińska, Natalia Komisarska, Wiktoria Szmit, Weronika Wiśniewska, Julia Walkiewicz, Paulina Urban, Leszek Domaradzki, Klaudia Góral, Martyna Panek, Czarek Madej, Ewa Nowek Anna Ornowska. Koordynatorem od początku wspóracy z Fundacją jest Agnieszka Woźniak
Komentarze opinie