Od 1 września w szkolnych sklepikach dzieci nie kupią już m.in. chipsów i napojów gazowanych. W sprzedaży znajdą się za to kanapki z wędliną i warzywami czy świeżo wyciskane soki.
Sklepikowa rewolucja to efekt zmian w ustawie "O bezpieczeństwie żywności i żywienia" z dnia 25 sierpnia 2006 r., które wejdą w życie 1 września tego roku. W związku z tym konecki magistrat zaprosił dyrektorów przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych, przewodniczących Rady Rodziców, kucharzy, intendentów oraz ajentów sklepików do udziału w specjalnej konferencji poświęconej zdrowemu żywieniu. Wydarzenie zorganizowano przy współpracy z koneckim Sanepidem. Prelegentami byli jego pracownicy: Danuta Mikołajczyk, Wioletta Nowak, Marcin Szyposzyński.
Po pierwsze zdrowo
Zmiana w ustawie dotyczy produktów sprzedawanych w sklepikach. Ma być smacznie i przede wszystkim zdrowo. Od nowego roku szkolnego na półkach nie znajdziemy już np. chipsów, słonych przekąsek, słodkich bułek czy napojów gazowanych. W to miejsce pojawią się m.in. kanapki z pieczywa razowego i pszenno-żytniego z wędliną i świeżymi warzywami, produkty mleczne: mleko, maślaki, jogurty oraz co ważne warzywa i owoce do bezpośredniego spożycia czyli podzielone na cząstki i obrane. Do picia uczniowie będą mogli sobie kupić np. świeżo wyciskane soki.
Konieczne zmiany
Dla ajentów szkolnych sklepików oznacza to dwa miesiące przygotowań, ale bardzo często i zmiany wymagające większych nakładów finansowych. - W większości naszych szkół działają sklepiki szkolne. Ajenci muszą się więc liczyć często ze zmianą swojego całego asortymentu, choć są już szkoły, gdzie w sklepikach można kupić np. świeże kanapki - informuje wiceburmistrz Krzysztof Jasiński - odpowiadający w koneckim magistracie ze oświatę. - Osoby, które wynajmują sklepiki stoją przed dużym wyzwaniem. Muszą mieć na miejscu nie tylko zlewozmywak, ale też np. chłodnię, w której będą przechowywać kanapki i soki. Jako gmina zadeklarowaliśmy, że mogą liczyć na upusty przy cenie wynajmu - dodaje. Pomocne może okazać się też wsparcie z Powiatowego Urzędu Pracy.
Nowe menu
W Szkole Podstawowej nr 2 w Końskich już od jakiegoś czasu promowane jest zdrowie żywienie. - Staramy się wyrabiać u naszych uczniów zdrowe zasady żywienia. Nasza szkoła bierze udział w programie "Owoce w szkole" w ramach, którego dzieci otrzymują bezpłatnie owoce - informuje dyrektor Bożenna Patrzałek. W sklepiku już widać pierwsze zmiany. - Bardzo chętnie uczniowie kupują kanapki, które robię na bieżąco. Są zawsze świeże i oczywiście znajdują się w nich warzywa. Dzieci bardzo je lubią, a rodzice często dopytują z czego je robię, bo w domu już tak chętnie nie jedzą - mówi z uśmiechem Ewa Lasota, która prowadzi sklepik w koneckiej Dwójce. Jak przyznaje zmiany, z którymi przyjdzie się jej zmierzyć od września na pewno będą oznaczać problemy dla wszystkich sklepikowych ajentów.- Czekają nas zmiany, które niosą za sobą inwestycje finansowe. Asortyment, który będziemy sprzedawać będzie ograniczać możliwości zysku - dodaje. Ewa Lasota jest gotowa na zmiany, choć nie ukrywa, że liczy na pomoc ze strony gminy, która była deklarowana na spotkaniu. O tym, jakie dokładnie produkty znajdą się w asortymencie sklepiku już w najbliższym czasie decydować będą podczas spotkania dyrektorzy szkół, ajenci sklepików i członkowie Rady Rodziców.
Komentarze opinie