Reklama

Na wysypisku trwa wyścig z czasem

23/09/2015 11:03
Na koneckim składowisku śmierci prace ruszyły pełną parą. Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy decyzję środowiskową dającą zielone światło do wyczekiwanych robót zmierzających do powstania Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Niewiele brakowało, by budowa mogła stanąć w miejscu, a gmina ponieść ogromne finansowe straty.

W magistracie i firmach zaangażowanych w inwestycję odetchnięto z ulgą. Prace na koneckim składowisku stanęły po tym, kiedy okazało się, że wydana wcześniej decyzja środowiskowa dająca pozwolenie na budowę stała się nieaktualna, ponieważ dotyczyła budowy o innym zakresie. Plany zostały zmienione po tym, kiedy gmina dostosowała projekt do swoich potrzeb po wycofaniu się z niego gmin Skarżysko - Kamienna i Suchedniów. W sierpniu 2014 r. koneckie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej wystąpiło o dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i ogłosiło przetarg na zasadzie "zaprojektuj - buduj". Kielecka firma Condite, która wygrała przetarg zadeklarowała wykonanie inwestycji za 28 mln zł. Prace nie mogły jednak ruszyć. Nowa decyzja środowiskowa została wydana pod koniec marca tego roku, ale uprawomocniła się w czerwcu. Okazało się jednak, że wydanie pozwolenie na budowę nie będzie takie proste, bo od decyzję oprotestowały dwie organizacje ekologiczne. Jedna z nich szybko się wycofała, druga odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. - Inwestycja, która ma kosztować 28 mln zł stanęła pod dużym znakiem zapytania, bo cały projekt miał być zakończony i rozliczony do 31 sierpnia tego roku. Ostatecznie SKO utrzymało w mocy swoją decyzję. Pod koniec sierpnia starostwo wydało pozwolenie na budowę i na składowisku błyskawicznie rozpoczęły się prace - wyjaśnia burmistrz Krzysztof Obratański.

 Na ratunek

Przypomnijmy, że na koneckim wysypisku powstanie nowoczesna Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych.W ciągu kilku tygodni staną tu m.in. boksy do selektywnej zbiórki odpadów, kompostownia, reaktory i ogromna hala. Inwestycja związana jest z nową tzw. gospodarką śmieciową, która zakłada wybudowanie w każdym regionie (w województwie świętokrzyskim wydzielono ich sześć) nowoczesnego składowiska oraz zakładu przetwarzającego oraz segregującego śmieci. W szóstym regionie znalazły się powiaty konecki i skarżyski. Kiedy z oddawania swoich śmieci do Końskich zrezygnowały Skarżysko-Kamienna i Suchedniów inwestycja stanęła pod znakiem zapytania, bo do budowy z dofinansowaniem miały szansę regiony z co najmniej 150 tysiącami mieszkańców. Na ratunek przyszedł samorząd województwa, który na podstawie nowelizacji ustawy z 2013 roku zdecydował ostatecznie, że wielki zakład powstanie w Końskich. Warunkiem było jednak ukończenie inwestycji do 31 sierpnia 2015 roku. Ze względu na procedurę związaną z wydaniem nowej decyzji środowiskowej termin okazał się on niemożliwy do dotrzymania. Nad gminą wisiało widmo zagrożenia wykonania inwestycji, wielomilionowe straty oraz przepadek dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, który musiał wyrazić zgodę na przedłużenie czasu inwestycji.

 Pełną parą

- Trwa teraz wyścig z czasem. Inwestycja musi być zakończona i rozliczona do 15 grudnia tego - roku - dodaje burmistrz Obratański. Na koneckim wysypisku praca wre. Przy budowie pracuje prawie 50 osób. - W tym przypadku w realizacji może przeszkodzić nam tylko pogoda, ale wszystko wskazuje na to, że inwestycja zostanie zakończona do grudnia - informuje Tomasz Nogacki - kierownik budowy. Wkrótce dowiemy się, czy protestujący ekolodzy odwołają się od nowej decyzji SKO. Do tego czasu prace mogą trwać nieprzerwanie.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do