W 11. kolejce IV ligi Partyzant Radoszyce uległ na wyjeździe Hetmanowi Włoszczowa 1:3. Nie obyło się bez sędziowskich kontrowersji.
Pierwszą bramkę gospodarze zdobyli w 17. minucie po uderzeniu Łukasza Odulińskiego. Goście wyrównali w 63. minucie po kapitalnym strzale Michała Grudnia z około 30 metrów. - Pierwszą połowę przespaliśmy. W drugiej odsłonie było już o wiele lepiej, ale sędzia "pilnował" wyniku. Takich zastrzeżeń do pracy sędziów nie miałem od dawna. Karny na 2:1 dla gospodarzy z "kapelusza". Nie dało się dojść do pola karnego rywala, bo arbiter zaraz gwizdał faul. W identycznych sytuacjach dla nas nie używał gwizdka - komentuje wydarzenia boiskowe rozżalony trener Partyzanta Jarosław Komisarski. W następnej kolejce (31 października, sobota, godz 13) jego podopieczni podejmą na własnym boisku Kamienną Brody.
Hetman - Partyzant
3:1 (2:0)
Dla Partyzanta: Michał Grudzień 63.
Partyzant: Mateusz Mazur - Gołuch, Stawiak, Miśtal, Maciej Mazur (46. Idzikowski), Nieszporek (60. T. Mazur), Grudzień, Zagdan, Korol, Jaśkiewicz, Kopyciński. Trener Jarosław Komisarski.
Komentarze opinie