W minioną niedzielę Neptun Końskie rozgromił na własnym terenie Lubrzankę Kajetanów aż 5:0. Nie powiodło się Partyzantowi Radoszyce, który uległ w Busku tamtejszemu Zdrojowi 1:2.
Neptun rozprawił się z rywalem w niecałe 9 minut. W 20. minucie wynik otworzył Michał Prus-Niewiadomski, minutę potem podwyższył Krzysztof Pach, a w 29. minucie na 3:0 strzelił Piotr Gardynik. Po przerwie swoje trafienia dołożyli Karol Armata i Roman Babyn. - Wcześniej brakowało nam skuteczności, a dzisiaj, co strzał, to ładniejsza bramka: czy to Krzysztofa Pacha, czy Romana Babyna w samo okienko z 25 metrów. Lubrzanka miała karnego w pierwszej połowie, ale Tomasz Surma wybronił strzał rywala. W końcówce goście mieli jedną sytuację bramkową, ale także jej nie wykorzystali. Przeważaliśmy i mogliśmy dołożyć jeszcze ze 2-3 trafienia. Cieszymy się z tego zasłużonego zwycięstwa - mówi trener Neptuna Waldemar Szpiega.
Mecz niewykorzystanych okazji
W innych nastrojach kończyli spotkanie w Busku gracze Partyzanta. - Znów zemściły się nasze niewykorzystane okazje. Zdrój wykorzystał nasz błąd i strzelił bramkę "do szatni". W drugiej połowie otworzyliśmy się. Poszła kontra i gospodarze podwyższyli na 2:0. My znów nie wykorzystaliśmy kilku "setek". W końcówce Stawiak zamknął akcję po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelając głową honorową bramkę. Był to mecz naszych niewykorzystanych okazji - mówi niepocieszony trener Partyzanta Jarosław Komisarski.
Zdrój - Partyzant
2:1 (1:0)
Dla Partyzanta: Michał Stawiak 84.
Partyzant: Mateusz Mazur - Papros (60. Idzikowski), Miśtal (80. Nieszporek), Stawiak, Gołuch, Zagdan, Grudzień (75. T. Mazur), Opara, Kopyciński, Jaśkiewicz, Korol. Trener Jarosław Komisarski.
Neptun - Lubrzanka
5:0 (3:0)
Bramki: Michał Prus-Niewiadomski 20, Krzysztof Pach 21, Piotr Gardynik 29, Karol Armata 67, Roman Babyn 80.
Neptun: Surma - Sztandera, Michał Prus-Niewiadomski, Majchrzak, Skalski, Gardynik (89. Kos), Szymkiewicz, Armata, Babyn, Pach (63. Cieślik), Sroka (65. Pilarski). Trener Waldemar Szpiega.
Komentarze opinie