Punkty potrzebne jak tlen zdobyli koneccy szczypiorniści w minioną sobotę pokonując na własnym parkiecie MTS Chrzanów 32:28. Mecz miał dwóch bohaterów w naszych szeregach: rozgrywającego Rafała Jamioła i bramkarza Daniela Szota.
Podopieczni Michała Przybylskiego dobrze weszli w to spotkanie. Bardzo dobrą partię rozgrywał Rafał Jamioł, który w pierwszej części gry zdobył 7 z 9 swoich sobotnich bramek i na przerwę zeszliśmy z 6-bramkową zaliczką. Swoje dodał świetnie dysponowany tego dnia bramkarz Daniel Szot. Nawet wtedy, gdy nasz zespół grał w trójkę przeciwko piątce, a chwilę później przeciwko szóstce rywali, nie dał się pokonać. W 46. minucie KSSPR prowadził już 27:19. W końcówce goście zmobilizowali się i prowadzeni przez doświadczonego Marcina Skoczylasa zniwelowali w 58. minucie różnicę do trzech "oczek" (30:27). Na szczęście po naszej stronie był Sebastian Smołuch i ostatecznie konecczanie wygrali czterema bramkami.
Rywal zmusił do takiej gry
- Z racji ograniczeń w składzie zdarzały się nam momenty przestoju w meczu. Rywal nie oddawał pola do ostatniego gwizdka sędziego. Walczył do końca, mimo że momentami przegrywał już 8 bramkami. Z tego powodu na boisku grało ośmiu naszych zawodników, a rezerwowych trudno było wprowadzić. Daniel Szot sam przecierał oczy ze zdumienia, że tak dobrze gra. Momentami koncertowo, a w chwilach przestoju "trzymał" wynik, który bez tej postawy naszego bramkarza mógłby być inny. Ten chłopak oddaje serce zarówno na treningach, jak i w meczach. To spotkanie miało dwóch bohaterów. W pierwszej połowie Rafał Jamioł co rzucił, to wpadało. W drugiej został wyłączony z gry. Dobrze, że w końcówce Sebastian Smołuch podłączył się do gry, dorzucił kilka ważnych bramek i wygraliśmy to spotkanie - mówi trener Michał Przybylski. - Organizacja w klubie i finanse są w coraz gorszym stanie, co przekłada się na treningi oraz mecze. Na mecze jedynie to, że brakuje zdrowia, a ciężko jest przygotowywać się do potyczek, jeżeli zaległości wobec mnie i zawodników nie maleją, a rosną - dodał po meczu trener KSSPR.
Przyjedzie Piotrkowianin
W I etapie eliminacji rozgrywek szczebla centralnego o Puchar Polski, KSSPR Końskie zmierzy się u siebie z Piotrkowianinem Piotrków Tryb. Mecz w najbliższy wtorek, 17 listopada, godz. 19. Zwycięzca awansuje do II etapu, który rozegrany zostanie już 25 listopada.
Komentarze opinie