Halina Budkowska, jedna z najbardziej znanych i lubianych lekarek pediatrów i alergologów od 1 stycznia 2016 roku kieruje Publicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej w Radoszycach. Z panią dyrektor rozmawiamy o jej planach i nowym pomyśle na funkcjonowanie przychodni.
Pod koniec grudnia 2015 roku rozstrzygnięto konkurs na stanowisko dyrektora Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Radoszycach. Wygrała go lekarz nauk medycznych Halina Budkowska. Jedna z najbardziej lubianych i znanych koneckich lekarek. W ostatnich pięciu latach z radoszyckiej przychodni odeszło aż 1800 pacjentów, którzy decydowali się na wybór ośrodków zdrowia m.in. w Smykowie, Słupi czy Mniowie. - Jestem przekonany, że nowa pani dyrektor nie tylko zatrzyma proces odpływu pacjentów, ale również usprawni pracę i sprawi, że część osób do nas wróci - mówi Michał Pękala, wójt gminy Radoszyce.
TYGODNIK: Czym jest dla pani stanowisko dyrektora radoszyckiej przychodni?
Halina Budkowska, dyrektor Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Radoszycach: To dla mnie na pewno nowe wyzwanie. W Radoszycach pracuję dopiero od kilku dni i jestem na etapie zapoznawania się ze specyfiką pracy na nowym stanowisku.
Doświadczenie w fotelu ordynatora może okazać się bardzo przydatne.
Myślę, że będę z niego korzystać. Byłam ordynatorem Oddziału Pediatrii Szpitala Specjalistycznego św. Łukasza w Końskich, co dało mi umiejętność kierowania zespołem medycznym. W ostatnich latach pracowałam na tym oddziale jako lekarz i pod koniec roku zakończyłam pracę w koneckim szpitalu przechodząc na stanowisko dyrektora.
Czy będzie pani przyjmować pacjentów w Radoszycach?
Tak. Jestem lekarzem pediatrą, alergologiem i chciałabym się tutaj spełniać również w roli lekarza. W ośrodku jestem dostępna codziennie i przyjmuję małych pacjentów jako pediatra.
Możemy już mówić o pierwszych dyrektorskich decyzjach?
Bardzo zależy mi na usprawnieniu pracy rejestracji. Wiem, że wielu pacjentów nie mogło się wcześniej dodzwonić się do ośrodka i m.in. z tego powodu odchodziło z Radoszyc. Teraz eliminujemy ten problem poprzez dodatkową osobę odbierającą telefony. Rejestracja pracuje w godzinach od 8 do 18. W miarę dostępnych miejsc pacjenci będą rejestrowani na wizytę na dostępną godzinę tego dnia lub następnego oczywiście na konkretną godzinę. Chorzy z ostrym zachorowaniem są przyjmowani niezwłocznie. Wciąż można rejestrować się tradycyjnie czyli przychodząc do rejestracji.
To już dziś standard w wielu ośrodkach.
Chcę, żeby sprawna rejestracja była również standardem w Radoszycach.
Jakich jeszcze zmian możemy spodziewać się w ośrodku w najbliższym czasie?
Myślę, że w ciągu najbliższych miesięcy wprowadzimy informatyzację ośrodka. Zależy mi na tym, by ograniczyć do koniecznego minimum papierowe dokumenty. Karty pacjenta będą wpisane do komputera. Wystarczy jedno kliknięcie lekarza podczas wizyty pacjenta, by zobaczyć historię jego choroby. Taki system doskonale sprawdził się już np. w Przychodni Zdrowie w Końskich.
A kolejne cele, które wyznacza sobie Pani na starcie?
Moim celem jest poprawa jakości usług świadczonych w ośrodku. W związku z postępującym starzeniem się społeczeństwa, a co za tym idzie wzrastającej liczby chorób cywilizacyjnych zarówno wśród dorosłych jak i dzieci niezbędne staje się korzystanie w szerokim zakresie z dostępnych programów profilaktycznych dotyczących np. nadciśnienia czy cukrzycy. Wraz z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej wprowadzać będziemy tzw. Karty Życia dla seniorów, w których zawarte będą podstawowe informacje na temat chorób i ich przebiegu. Zostawienie karty w widocznym miejscu w przypadku przyjazdu karetki pogotowia i oddanie jej ratownikowi może być bardzo istotne w dalszym postępowaniu.
Istnieje plan rozbudowy ośrodka o skrzydło, w której znalazłaby się rehabilitacja. Na jakim jest teraz etapie?
Prace nad tym projektem trwają i będziemy je realizować z władzami gminy. Konieczna będzie rozbudowa i kompletne wyposażenie. Wiem, że rehabilitacja jest bardzo potrzebna naszym pacjentom. Realizacja tej inwestycji wymaga pozyskania środków z Unii Europejskiej, o które będą starać się władze.
Komentarze opinie