W 18 kolejce IV ligi Neptun Końskie, po niezbyt porywającym widowisku, pokonał Nidziankę Bieliny 1:0. Strzelcem "złotej" bramki okazał się Piotr Gardynik.
O pierwszej połowie można powiedzieć tyle, że się odbyła. - To był typowy mecz walki. Żadna z ekip nie zachwyciła - krótko skwitował pierwszą odsłonę Jan Wojna, kierownik naszej drużyny. W drugiej części gry podopieczni Waldemara Szpiegi wykazali nieco więcej agresji, czego efektem były stałe fragmenty gry. Po jednym z nich - rzucie wolnym w 67 minucie - padła jedyna, jak się później okazało, bramka meczu. Na bramkę gości uderzył Piotr Gardynik, piłka jeszcze otarła się o obrońcę Nidzianki i wpadła do siatki. Od 70 minuty przyjezdni grali w "10", gdyż drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną ujrzał jeden z graczy Nidzianki. Nie przełożyło to się, niestety, na wynik spotkania. Zresztą obie ekipy kończyły spotkanie w zmniejszonych składach, gdyż w doliczonym czasie gry boisko za drugi żółty kartonik musiał opuścić Dominik Szymkiewicz. Najważniejsze są jednak punkty, a ich komplet zainkasowali gospodarze.
W kolejnym meczu w najbliższą niedzielę o godz. 16 nasza ekipa zmierzy się w meczu wyjazdowym z Hetmanem Włoszczowa.
Komentarze opinie