Podopieczni Jarosława Komisarskiego tylko sobie "zawdzięczają" to, że w minioną sobotę przegrali w Kajetanowie z tamtejszą Lubrzanką 1:2.
Partyzant Radoszyce ponownie stracił punkty przez swoją indolencję strzelecką. Gospodarze objęli prowadzenie w 20 minucie po trafieniu Bartosza Sosińskiego. 10 minut później wyrównał Andrij Korol. Wydawało się, że mecz już jest pod kontrolą podopiecznych Jarosława Komisarskiego. Niestety, potem jego gracze nie potrafili pokonać bramkarza miejscowych. Dogodne okazje zmarnowali m.in. Łukasz Gołuch, Jakub Hajduk oraz Korol. Na domiar złego w 56 minucie jedną z nielicznych akcji gospodarzy celnym strzałem wykończył Michał Bracha i punkty pozostały w Kajetanowie. Drużyna z Radoszyc balansuje tuż nad kreską w tabeli IV ligi świętokrzyskiej.
Komentarze opinie