Kilkadziesiąt uczniów w różnym wieku miało nie lada frajdę, gdy dotarli na stadion "Neptuna", gdzie stał szybowiec "Junior". Pracownicy Aeroklubu Kielce przywieźli "maszynę" na specjalnie do tego skonstruowanej przyczepie, na specjalne spotkanie z uczniami niepublicznych placówek oświatowych. Tak nietypowy plan spotkania młodych ludzi z mało spotykanym w Końskich sportem - lotnictwem szybowcowym - zrealizowały Monika Jedynak, komendant OHP Końskie i Renata Sykuła, dyrektor placówek AWANS. Po zmontowaniu szybowca, przymocowaniu skrzydeł nośnych do kadłuba, JanJawornik dyrektor Aeroklubu Kielce opowiadał zgromadzonym o samolocie bez silnika. O jego budowie, możliwościach pilotażowych. O wspaniałych doznaniach podczas lotów. Mówił też jak można stać się pilotem, co należy wykonać, by zapisać się na kurs szybowcowy. Potem za sterami zasiadła Kasia Wiśniewska z III klasy Niepublicznego Gimnazjum. I według podpowiedzi instruktora pilotowała szybowiec. Oczywiście na sucho, nie odrywając się od ziemi. Wielce zadowolone z oglądania, zaglądania do maszyny, były przedszkolaki i uczniowie niepublicznej szkoły podstawowej. Nawet bez szkolenia miały ochotę na pilotowanie. Warto pamiętać, że w II Rzeczpospolitej, w latach 30-tych Gimnazjum w Końskich posiadało Szkołę Szybowcową na poligonie w Baryczy. Dysponowało trzema szybowcami. Szkoliło pilotów. Po II wojnie ta inicjatywa upadła.
Komentarze opinie