Podopieczni Waldemara Szpiegi rozegrali w Boże Ciało bardzo dobre spotkanie. Urządzili sobie ostre strzelanie, a w roli ofiary wystąpiła Klimontowianka Klimontów. Już w pierwszej połowie nasza drużyna powinna prowadzić różnicą czterech bramek, ale swoją okazję wykorzystał tylko Jan Sroka w 33 minucie. Tuż po wznowieniu gry po przerwie do bramki gości trafił Piotr Gardynik, a w 60 minucie na 3:0 podwyższył Sroka. Przyjezdni wykorzystali rozprężenie w szeregach konecczan i w 62 minucie uzyskali honorową, jak się później okazało, bramkę dla Klimontowianki z rzutu karnego. To podrażniło gospodarzy, którzy jeszcze trzykrotnie pokonywali bramkarza gości. Kolejno na listę strzelców wpisywali się: ponownie Gardynik w 65 minucie z karnego, Piotr Zieliński w 80 minucie (wprowadzony do gry 20 minut wcześniej), a wynik w 83 minucie ustalił Karol Armata.
Dali z siebie wszystko
Tego samego dnia z nożem na gardle pojechali do Brodów podopieczni Jarosława Komisarskiego. To był mecz z gatunku tych za 6 punktów. Znajdujący się przed tym spotkaniem w strefie spadkowej gracze Partyzanta dali z siebie wszystko, bo Kamienna była sąsiadem w tabeli również walczącym o utrzymanie w IV lidze. Wynik spotkania otworzył w 25 minucie Andrij Korol. Niestety, pięć minut potem gospodarze wyrównali po rzucie karnym. W 35 minucie nasza ekipa ponownie wyszła na prowadzenie, gdyż akcję zespołu celnym uderzeniem wykończył Bartłomiej Idzikowski. W 65 minucie na 3:1 dla Partyzanta podwyższył Karol Nieszporek. Miejscowych stać było tylko na zdobycie jednego gola w doliczonym czasie gry.
W niedzielę Partyzant znów ambitnie powalczył i pokonał wyżej notowany Zdrój Busko-Zdrój 2:1. - Wydarliśmy to zwycięstwo po bramkach Mateusza Grudnia w 35 i Andrija Korola w 60 minucie. Do końca walczymy do końca o utrzymanie - mówi Jarosław Komisarski, trener Partyzanta. Z kolei Neptun bezbramkowo zremisował z Lubrzanką w Kajetanowie. - To był mecz godnych siebie rywali. Obie ekipy miały swoje sytuacje, ale zakończyło się podziałem punktów - krótko opisał pojedynek Jan Wojna. Mecz okupiony został stratą Łukasza Herdy, który z rozciętą głową trafił do szpitala na szycie. Po 28 kolejce Neptun zajmuje 3, a Partyzant 11 miejsce w tabeli.
Walne Neptuna
Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Neptun Końskie zaprasza członków klubu na walne zebranie sprawozdawcze, które odbędzie się 23 czerwca br. o godz 16.15 w sali konferencyjnej UMiG Końskie. W razie braku quorum drugi termin - godz 16:30.
Neptun - Klimontowianka
6:1 (1:0)
Bramki dla Neptuna: Jan Sroka 33, 60, Piotr Gardynik 46, 65 (karny), Piotr Zieliński 80, Karol Armata 83.
Neptun: Herda - Sztandera, Majchrzak, Prus-Niewiadomski, Maciejewski, Pilarski (82 Skoczylas), Wojna (61 Zieliński), Szymkiewicz, Armata, Gardynik (72 Cieślik), Sroka. Trener Waldemar Szpiega.
Komentarze opinie