Reklama

Wójt nareszcie z większością w Radzie Gminy

18/10/2016 07:10
Znowu głośno o Gowarczowie. Tym razem uwagę skupiły wydarzenia w Radzie Gminy. O tym, że iskrzy na linii wójt Stanisław Pacocha - Czesław Ludwikowski, przewodniczący Rady Gminy  wiadomo było od dawna. Panowie nie potrafili się porozumieć i obaj oskarżali się wzajemnie o utrudnianie sobie pracy. Fiaskiem zakończyła się próba odwołania przewodniczącego Ludwikowskiego, którą po raz pierwszy podjęto już w kwietniu 2015 roku. Wtedy do odwołania zabrakło jednego głosu. Ponowną próbę podjęto w minionym tygodniu. Tym razem niemal pewne było, że wójt Stanisław Pacocha dogadał się z radnymi i wszystko pójdzie po jego myśli. Na sesji rozpatrywano dwa wnioski o odwołanie zarówno przewodniczącego jak i wiceprzewodniczącego. Co ciekawe żaden z wniosków nie posiadał uzasadnienia. O wyjaśnienie przyczyn prosił swoich kolegów, radny Stanisław Patrzykąt. Nikt nie chciał jednak uzasadnić wniosku, pod którym się podpisał. Ostatecznie w tajnym głosowaniu radni pozbawili stanowiska Czesława Ludwikowskiego. Jak komentował dla nas, jego odwołanie to efekt konfliktu z wójtem. - W gminie się źle dzieje. Wójt nie umie współpracować z radnymi. Ze swoich stanowisk zrezygnowało już dwóch sołtysów. W Gowarczowie ciągle są konflikty z panią sołtys - mówił Ludwikowski. Chwilę później jego los podzielił wiceprzewodniczący Leszek Matynia. O ich odwołaniu zdecydował jeden głos. 8 radnych głosowało za, a 7 przeciw. – Efekt naszej pracy: mojej i przewodniczącego Ludwikowskiego jest wyłącznie efektem pracy pana wójta. Jeśli Rada uważa, że odsunięcie nas z tej funkcji oznacza, że gmina będzie pracowała lepiej to życzę sukcesu. Mogę tylko dodać, że przy takim gospodarzu praca radnego nie należy do łatwych i przyjemnych - mówił chwilę po odwołaniu Leszek Matynia.

Do obozu wójta?

W głosowaniu na nowego przewodniczącego nie było niespodzianki. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami został nim Sławomir Stańczyk, który radnym jest już trzecią kadencję. Pokonał tym samym 8 do 7 radną Ilonę Gad. - Niektórzy twierdzą, że przeszedłem do drużyny wójta – nie przeszedłem. Chcę uspokoić tę radę byśmy usiedli i merytorycznie pracowali. Nie zajmowali się wyrokami sądów, a merytoryczną pracą. Żebyśmy się spotykali na komisjach, by przewodniczący był na komisjach, rozmawiał z radnymi, a nie wszystko poza radą - komentował swój wybór Stańczyk. Wcześniej jednak deklarował, że jeśli nie podoła pracy na nowym stanowisku złoży rezygnację. Jego wybór na przewodniczącego wcześniej budził emocje, bo jak dotąd radny nie był uznawany za orędownika rządów Pacochy, a w wyborach startował z listy PiS.

 Zaskakujący wynik

O niespodziance może być mowa w drugim głosowaniu. Wiceprzewodniczącą została Ilona Gad, która w tajnym głosowaniu 9 do 6 pokonała faworyta Andrzeja Szulca. Spowodowało to pojawienie się głosów mówiących, że nowa koalicja zawiązana przez wójta jest mało stabilna, a dopuszczenie do władzy radnej związanej z obozem opozycyjnym, w Radzie Gminy która zasłynęła z burzliwych obrad to niezbyt dobry pomysł. Przypomnijmy, że Ilona Gad w wyborach startowała z listy komitetu wyborczego Sławomira Cichego, który został powołany i szybko zwolniony z funkcji wicewójta gminy Gowarczów po głośnym konflikcie z wójtem. Nowa wiceprzewodnicząca ma krytyczne spojrzenie na sposób sprawowania władzy przez wójta Pacochę. - Mam nadzieję, że nam wszystkim będzie się dobrze współpracować. Jestem zaskoczona takim wynikiem głosowania, bo się go po prostu nie spodziewałam - mówi Ilona Gad.

Pracujmy, pracujmy i jeszcze raz pracujmy

Zmiany w prezydium Rady Gminy to na pewno powód do radości na twarzy wójta Pacochy, któremu po latach udało się postawić na swoim. - Jestem przekonany, że teraz zapanuje normalność. Nie będzie już rzucenia kłód pod nogi. Dobrze, że w prezydium rady znajduje się kobieta, bo łagodzi obyczaje. Mieliśmy już pierwsze spotkanie z nowym składem, na którym chcieliśmy rozwiązać problem związany z funduszem sołeckim w Gowarczowie. Zaczyna to wszystko funkcjonować jak powinno. Niech ludzie zaczną pozytywnie mówić o Gowarczowie. Pracujmy, pracujmy i jeszcze raz pracujmy - komentuje wójt  Stanisław Pacocha.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do