
Prawdopodobnie przepięcie lub zwarcie osprzętu elektroenergetycznego w transformatorze doprowadziło do jego iskrzenia. Z niebezpieczeństwem walczyły zastępy z JRG Końskie i OSP KSRG Radoszyce.
Iskrzenie w transformatorze w Radoszycach przy ul. Słonecznej zauważono po godz. 20.30.
Do akcji gaszenia przystąpił najpierw zastęp OSP KSRG Radoszyce, dowodzony przez dh Adama Zajączkowskiego. Do akcji włączył się zastęp JRG, który dotarł z Końskich. Dowodzenie przejął kpt. Łukasz Zawadzki. Z rozpoznania sytuacji wynikało, że w stacji transformatorowej „Radoszyce 3”, znajdującej się na słupie energetycznym na linii średniego napięcia 15 kV, doszło do iskrzenia z osprzętu elektroenergetycznego.
Gdy dojechali strażacy, iskrzenie samoistnie wygasło. Nie było widać otwartego ognia ani zadymienia.
- Strażacy ratownicy z JRG ustalili, że w linii energetycznej jest napięcie elektryczne. Potwierdzono to w wywiadzie u mieszkańców okolicznych budynków. Sama stacja transformatorowa została sprawdzona przy pomocy kamery termowizyjnej. Nie stwierdzono występowania podwyższonych temperatur. Po przybyciu na miejsce pracowników pogotowia energetycznego, wstępnie nie stwierdzono nieprawidłowości w działaniu stacji transformatorowej. I strażacy działania zakończyli. Nic się nie zniszczyło, nie spaliło - mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Dalsze prace przy transformatorze prowadzili pracownicy Pogotowia Energetycznego PGE Dystrybucja, Oddział Skarżysko-Kamienna.
MAK
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie