Reklama

Rajd konecczanina po plaży w Sielpi zakończony w areszcie

Ułańska fantazja, której uległ 38-latek z Końskich doprowadziła go do pobytu w areszcie KPP. Natomiast za przedzieranie się samochodem osobowym po plaży w Sielpi, będąc na alkoholowym dopingu, bez prawa jazdy będzie odpowiadał przed sądem. A wszystkiemu winna nawigacja samochodowa, która ponoć go tam zaprowadziła.

Takiego wydarzenia z udziałem samochodu osobowego i pijanego kierowcy, ani policjanci koneccy, ani obywatele wypoczywający w Sielpi nie widzieli. Nikt takiego wybryku nie robił, a opinia publiczna nie odnotowała.

Audi na plaży

Otóż 30 czerwca 2022 roku, po godzinie 22 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Końskich otrzymał alarmującą informacje, że plażą, po znakomitym czysty piasku jedzie audi. Prawdopodobnie kierujący autem mężczyzna jest pijany, bowiem do tej pory żaden trzeźwy szofer takiej prezentacji na plaży nie wykonał. Informujący dodał, że audi ugrzązł w piachu i nie może wyjechać.

Przedzierał się przez plażę

Policjanci udali się na miejsce, w którym odbywał się ten fatalnej urody pokaz możliwości kierowcy i samochodu. Obok wspomnianego audi zastali 38-letniego mieszkańca Końskich. No i teraz rozpoczęło się budowanie przez kierowcę legendy, jakiż to cel mu przyświecał, że zamiast drogą urządził sobie terenową jazdę w piasku plaży. Dlaczego akurat znalazł się w tym miejscu. Mężczyzna z rozbrajająca szczerością wyjaśniał, że to wina nawigacji samochodowej. To satelita wprowadził go na ten teren, nakazał jechać. W trakcie tej niefortunnej jazdy kierowane przez 38-latka audi uszkodziło zaparkowanego opla.

Po pijaku, bez prawa jazdy

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Okazało się, że mężczyzna ma ponad promil alkoholu w organizmie. Jakby tych dziwnych zbiegów okoliczności, poniewierających szoferem było za mało, wyszło również że wcale nie posiada prawa jazdy, bo na początku 2022 roku policjanci zatrzymali mu "okładki" za jazdę po pijaku ! Skrajnie nieodpowiedzialny 38- latek trafił do aresztu KPP Końskie. Pojazd został odholowany na parking. Mężczyzna za swoje zachowanie będzie teraz odpowiadał przed sądem.

Całe szczęście, że w tym nietypowym zdarzeniu nikt nie doznał obrażeń ciała - mówiła st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP Końskie.

MARIAN KLUSEK

Fot. Policja Końskie

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do