Reklama

Ratowali tonącego, pod którym załamał się lód na stawie

Strażacy JRG Końskie na zamarzniętym stawie ćwiczyli ratowanie człowieka, pod którym załamał się lód. Człowiek wpadł do zimnej wody, wychłodził się. Pomoc, która w porę zjawiła się na miejscu, uratowała mu życie.

Takie treningi, ćwiczenia strażacy przeprowadzają dla przypomnienia procedur i nietypowych sytuacji, jakie mogą się wydarzyć podczas działań na zamarzniętych stawach, zbiornikach wodnych.

Ratujemy podręcznym sprzętem

Starszy kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej relacjonuje nam przebieg ćwiczeń na zamarzniętym zbiorniku. Strażak wkroczył na lód, który się pod nim załamał. Pozostali strażacy z zastępów testowali trzy metody pomocy poszkodowanemu. Pierwszy to wyciąganie człowieka za pomocą przedmiotów podręcznych takich jak gałąź, szalik czy linka.

- My robimy to za pomocą podręcznego bosaka. Drugim sposobem jest użycie drabiny. Chodzi o to, by drabina jak największą powierzchnią przylegała do lodu. Trzecim sposobem, który właściwie dostępny jest tylko służbom ratunkowym, jest użycie sań śnieżnych - dodaje st. kpt. Mariusz Czapelski.

Dzięki takim próbom strażacy mogą skutecznie pomóc gdy zdarzy się prawdziwy wypadek. Podczas ćwiczeń strażacy mieli specjalne stroje, które chroniły ich przez wyziębieniem.

Lód trzeszczy

Przecież doskonale wszyscy wiedzą, że gdy panuje kilka dni mrozu, woda na stawach, rzekach zamarza. Przy niewielkim mrozie lód również nie jest gruby, zatem mało wytrzymały na obciążenia. Bagatelizowanie takiej sprawy, wchodzenia na lód grozi jego załamaniem. I wystarczy, że człowiek wpadnie do wody, wychłodzi organizm, a co najgorsze straci przytomność. Wtedy woda może go wnieść go pod lód. Tragedia nieunikniona.

St. kpt. Mariusz Czapelski przestrzega, gdy nie wiemy w którym miejscu lód może być cienki i pod naszym ciężarem się załamie, na takie lodowisko nie wchodzić. W takiej sytuacji wezwanie pomocy jest niemal niemożliwe. Jedyną szansą na przeżycie jest, gdy pomocy udzielą inne osoby znajdujące się w pobliżu.

MARIAN KLUSEK

Zdjęcia: PSP Końskie

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do