
W łazience mieszkania w bloku przy ul. Sienkiewicza w Stąporkowie uruchomił się czujnik tlenku węgla. Do akcji pojechał zastęp strażaków ratowników JRG dowodzony przez asp. sztab. Rafała Kwapisza.
Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, ustalili, że w jednym z mieszkań bloku przy ul. Sienkiewicza załączył się czujnik tlenku węgla.
Detektor ten znajdował się w łazience i załączył się podczas korzystania z ciepłej wody. Lokatorka opuściła mieszkania i oczekiwała na strażaków przed blokiem. Nie skarżyła się na żadne dolegliwości, pomocy medycznej nie potrzebowała. Zatem strażacy rozpoczęli i prowadzili działania prowadzono z zachowaniem reżimu sanitarnego w związku z pandemią koronawirusa.
Najpierw ratownicy miernikiem wielogazowym sprawdzili atmosferę w mieszkaniu i na klatce schodowej. W łazience mieszkania miernik wykazał obecność tlenku węgla, zaś w pozostałych pomieszczeniach nie potwierdzono tlenku nie było. Ratownicy mieszkanie natychmiast przewietrzyli. I powtórzyli pomiar przy włączonym piecyku gazowym. Nie potwierdzono obecności tlenku węgla w łazience oraz pozostałych pomieszczeniach mieszkania. Niemniej strażacy zalecili nie korzystać z piecyka gazowego do momentu wykonania niezbędnego przeglądu instalacji wentylacyjnej przez uprawnione osoby.
Dalsze działania ratowników polegały na sprawdzeniu pozostałych mieszkań znajdujących się na przedmiotowej klatce schodowej.
- Pomiarów dokonywano przed uruchomieniem oraz w trakcie pracy piecyka gazowego. W żadnym z badanych mieszkań nie wykryto tlenku węgla bezpośrednio po wejściu do lokalu z klatki schodowej oraz po uruchomieniu piecyka gazowego. Przybył prezes Spółdzielni Mieszkaniowej, który poinformował, że natychmiast w budynku będzie wykonywany przegląd wentylacji obiektu przez firmę kominiarską - relacjonował nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie