Z lasu i szopki złodzieje ukradli drewno opałowe o wartości ponad 15 tysięcy złotych. Przy okazji włamania do drewutni przywłaszczyli sobie dwa rowery i różne narzędzia.
Ścięte i ułożone w stosy drewno w lesie w Borowcu przygotowane było do przetransportowania. Kradzież prawdopodobnie nastąpiła między 3 a 12 kwietnia. Właściciel poinformował koneckich policjantów, że skradziono mu 40 metrów sześciennych drewna sosnowego i 60 metrów sześciennych drewna brzozowego. Straty oszacowano na 12 tys. zł. Złodzieje ukradli drewno także z szopki z posesji w Bębnowie. Nieznany sprawca lub sprawcy zabrali taczkę, którą prawdopodobnie wywieźli piłę tarczową – maszynę do cięcia drewna. Wynieśli też 10 metrów sześciennych drewna opałowego. Włamali się do schowka, który sąsiadował z szopką i zabrali dwa rowery. Poszkodowany, który poinformował koneckich policjantów poniósł straty szacowane na ok. 3350 złotych. Ilość drewna, jaką ukradli z lasu i drewutni pomieściłyby trzy wagony towarowe, tzw. węglarki (w jednej mieści się 36 metrów sześciennych materiałów).
Komentarze opinie