
Zastęp dowodzony przez st. asp. Rafała Kuletę pojechał do Czerwonego Mostu, gdzie na drzewo przed niebezpieczeństwem uciekł...
Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, iż na drzewie posesji, na wysokości około 10 m znajduje się kot.
Nie mógł o własnych siłach zejść na ziemię. Właściciel kota powiedział strażakom, że zwierzę od dwóch dni siedzi na drzewie.
Strażacy sprawili drabinę i przystąpili do zdjęcia kota z drzewa. Podczas tych czynności zwierzę wystraszyło się ratownika będącego na drabinie i spłoszone samo zeszło na ziemię oraz schroniło się w domu.. Na tym działania zakończono.
Warto wspomnieć że niedawno strażacy zdejmowali z wysokiego drzewa w Piekle kota. Ten dwa tygodnie siedział na wysokości ponad 20 metrów. Strażacy podnośnikiem dostali się do kota. Zabrali go, a zjechali na ziemię, a ten zwiał. Innym razem strażacy weszli po drabinie do kota, który siedział na drzewie. Zwierzątko wystraszyło się ratownika w czerwonym hełmie i nie bacząc na wysokość zeskoczyło na ziemię i uciekło.
MAK
Fot. pixabay
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie