
Zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej wzywano do dwóch mieszkań w Końskich, by ugasili płonące potrawy przygotowywane na domowych kuchenkach. Działania prowadzono z zachowaniem reżimu sanitarnego w związku z COVID-19.
W mieszkaniu przy ul. Mieszka I w Końskich zapalił się obiad gotowany na kuchence. Do akcji gaśniczej pojechał zastęp JRG dowodzony przez st. asp. Tomasza Skowrona.
St. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie relacjonował nam przebieg akcji gaszenia płonących potraw. Podczas rozpoznawania sytuacji strażacy ustalili, że z mieszkania na piętrze przez otwarte okno wydobywa się dym. Właścicielka mieszkania, która była na miejscu, nie wymagała pomocy medycznej. Ratownicy weszli do mieszkania. Zobaczyli, że na kuchence stoi garnek z przypaloną potrawą. Strażacy ugasili potrawę spaloną w garnku wodą z kranu. Następnie mieszkanie przewietrzyli. Potem sprawdzili miernikiem wielogazowym M-40 czy nie ma toksycznych gazów. Takowych nie stwierdzili.
Kolejny zastęp JRG dowodzony przez asp. sztab. Rafała Kwapisza udał się do akcji w Końskich. Na klatce schodowej bloku czuć było spaleniznę, a przez okno z mieszkania na piętrze wydobywa się dym. Po wejściu do mieszkania, strażacy w aparatach ochrony dróg oddechowych ustalili, że przyczyną zadymienia jest pozostawiona potrawa na kuchni gazowej. Ratownicy zakręcili zawory w kuchence, płonącą potrawę ugasili wodą z kranu. Otworzyli okna w mieszkaniu i na klatce schodowej i przewietrzyli zadymione pomieszczenia.
Podczas sprawdzania pomieszczeń w sąsiednim pokoju ratownicy zastali śpiącego na łóżku lokatora mieszkania. Ratownicy wyprowadzili mężczyznę na klatkę schodową. A później skontrolowali atmosferę w domu używając detektora wielogazowego. Trujących substancji lotnych nie wykryli. Zakręcili zawór gazu w mieszkaniu i na tym zakończyli działania ratowania smażonych potraw.
MARIAN KLUSEK
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie